W rewanżu goście tylko przez cztery biegi dotrzymywali kroku łódzkiej ekipie. Po tej fazie meczu przyjezdni prowadzili 13:11, jednak w piątym biegu gospodarze z nawiązką odrobili stratę. Po zwycięstwie 5:1 miejscowi objęli prowadzenie 16:14, a później konsekwentnie powiększali przewagę, która wzrosła do dwunastu oczek (39:27 po 11. biegu). Ostatecznie skończyło się na wygranej 50:40.
Po rozegraniu jedenastu spotkań ekipa H.Skrzydlewska Orzeł ma 10 pkt. i z takim dorobkiem zajmuje piąte miejsce w tabeli, mając punkt przewagi nad Zdunkiem Wybrzeże Gdańsk, trzy nad Aforti Start Gniezno i cztery nad ROW Rybnik. Te zespoły mają za sobą po dziesięć spotkań.
W kolejnym meczu łódzka ekipa wyjedzie do Bydgoszczy, gdzie 3 lipca zmierzy się z liderem pierwszoligowych rozgrywek. Abramczyk Polonia zgromadziła do tej pory 21 pkt. i ma trzy oczka przewagi nad drugim w klasyfikacji Stelmetem Falubaz Zielona Góra.
Orzeł Łódź – Celfast Wilki Krosno 50:40. Punkty dla Orła: Marcin Nowak 13, Niels Kristian Iversen 10, Luke Becker 9, Brady Kurtz 8, Norbert Kościuch 7, Nikodem Bartoch 2, Mateusz Dul 1, Aleksander Grygolec 0.