Będzie bardzo profesjonalny i unikatowy w naszym mieście. Prace rozpoczęły się 10 maja i potrwają do drugiej połowy sierpnia.
Tor będzie składał się z dwóch części. „Minipumptrack", bardziej płaski, który jest przystosowany do zabaw najmłodszych. Druga część, czyli „Flowtrack" będzie bardziej ekstremalny, tutaj wzniesienia i garby będą miały wysokość około półtora metra.
Całość to prawie jeden kilometr trasy rowerowej. Będzie to nie lada gratka dla wielbicieli ostrej jazdy na rowerach.
Koszt całej inwestycji to 712 tys. zł.
Droga „Pumptrack" jest sprawdzana przez wyszkolonych testerów. Trasa będzie szczegółowo dopracowana po to, by osiągać optymalną prędkość i żeby jazda była bezpieczna, a zarazem przysparzała odpowiedniej dawki adrenaliny.
Tor nie będzie przeznaczony dla rowerów miejskich.
Tylko rowery górskie albo wyczynowe podołają warunkom jazdy po „Pumptracku".
Natomiast na „Minipumptrack" będą mogły wjechać dzieci na rowerkach biegowych.
Warto też wspomnieć o pierwszym etapie inwestycji, który został już zrealizowany.
W ramach pierwszego etapu powstała strefa urządzeń binarium, czyli urządzenia dynamiczne i typu workout. Koszt tej inwestycji wyniósł 2,4 miliona złotych.
Cały kompleks jest chroniony monitoringiem, na który przez całą dobę mają wgląd strażnicy miejscy. Jest też megafon, przez który funkcjonariusze mogą zwracać się do wypoczywających.
- Zapraszamy tutaj wszystkich mieszkańców ze swoimi rowerami - mówiła dyrektor Milena Olczak, która zajmuje się inwestycjami w Zarządzie Zieleni Miejskiej.