Ich upór i niechęć do kapitulacji okazały się trwałą podstawą do przyszłego odrodzenia narodowego - powiedziała podczas uroczystości rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Hanna Zdanowska.
Główne uroczystości odbyły się przed pomnikiem chwały Armii Łódź w parku Helenów.
Obecni byli weterani i świadkowie wydarzeń II wojny światowej.
Mirosław Pejka przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatanckiej dzień 1 września pamięta jako bardzo pogodny, ale naznaczony nalotami i wojną.
- Tak się składa, że jestem jednym z tych, który widział na własne oczy, jak Polska w 1939 roku umierała. Jestem z Brześcia nad Bugiem i kiedy najeźdźcy wkroczyli, tam właśnie zrobili spotkanie dwóch armii: hitlerowskiej i stalinowskiej. W oczach po dzień dzisiejszy mam właśnie ten moment, kiedy oni defiladowali, a my młodzi ludzie patrzyliśmy jak nasza Polska ginie. Pamiętajcie o tym, że takie niebezpieczeństwo zawsze może się powtórzyć. A zatem nie dzielmy się, ale łączmy, po to by bronić Ojczyzny.
- Jesteśmy obecni w miejscach pamięci, bo pamiętamy ze względu na wyrządzoną naszemu narodowi krzywdę, ale także mając na względzie teraźniejszość i przyszłość… Nie bądź obojętny wobec krzywdy, wobec szczucia na drugiego człowieka, wobec hejtu mającego oczernić i poniżyć, stłamsić, odrzeć z godności, pomówić. Bo to one były preludium zbrodni, następowały stopniowo, ale systematycznie odczłowieczyły Żydów, Polaków i inne grupy narodowe i społeczne, a później pozwoliły na ich mord. Dziś - 1 września 2022 roku – pomyślmy o bohaterach, którzy 83 lata temu bronili naszej Ojczyzny. Pomyślmy również o nas samych, o tym, co robimy w kontekście wojny na Ukrainie – zaznaczył Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Kompanię honorową wystawiła 25 Brygada Kawalerii Powietrznej, a orkiestra łódzkiego MPK zapewniła oprawę muzyczną.