Kierowca przekraczający dopuszczalną prędkość o 31 km/h naraża się na mandat w wysokości 800 zł (dotychczas było to 200-300 zł). Im większe przekroczenie, tym wyższa kara. Jadąc o 51-60 km/h szybciej niż pozwalają na to ograniczenia, trzeba się liczyć z mandatem wynoszącym już 1500 zł, a pędząc ponad 71 km/h więcej niż dopuszczają przepisy, nawet z karą wynoszącą 2500 zł.
Od pierwszych dni nowego roku łódzka policja miała już kilka okazji zastosowania nowego taryfikatora. Przekonał się o tym 27-latek, który na al. Rydza-Śmigłego (ograniczenie do 50 km/h) jechał z prędkością 144 km/h – dostał mandat wysokości 2500 zł i 10 punktów karnych.
Surowe kary momentalnie ostudziły kierowców. Wg danych łódzkiej policji w pierwszych czterech dniach 2021 r. drogówka za różne wykroczenia wystawiła 324 mandaty, zatrzymano też 17 praw jazdy, w tym 7 za przekroczenie prędkości. Tymczasem w dniach od 1 do 4 stycznia br. mandatów wystawiono tylko 242. Z 4 straconych przez kierowców praw jazdy tylko 1 odebrano za prędkość.
– Kierowcy wyraźnie jeżdżą od Nowego Roku wolniej, a zatem bezpieczniej, co było główną intencją wprowadzenia nowego taryfikatora – mówi Jadwiga Czyż z Wydziały Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Wyższe kary grożą też za nieustąpienie pieszemu pierwszeństwa wbrew obowiązkowi (od 1,5 tys. zł) czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych (od 1,5 tys. zł). Wzrosły też, do 2500 zł i więcej, kary dla kierowców nietrzeźwych lub będących pod wpływem innych działających podobnie substancji.
