Przed meczem w Sopocie gospodarze mieli już zapewniony udział w wielkim finale, jednak nie wiedzieli gdzie i z kim przyjdzie im stoczyć bój o miano najlepszej drużyny w kraju. Jeśli ograliby łodzian, to ich rywalem byłaby Pogoń Siedlce. Remis oznaczał kolejny mecz w Sopocie z aktualnymi mistrzami, natomiast zwycięstwo gości dawało im pierwsze miejsce oraz prawo organizacji finału. Łodzianie podkreślali, że interesuje ich tylko ten trzeci wariant. I z Trójmiasta wyjechali z tarczą.
Spotkanie było niezwykle emocjonujące i do ostatniego gwizdka trzymało widzów w napięciu. Po pierwszej połowie goście prowadzili pięcioma punktami (13:8), jednak po zmianie ich przewaga stopniała. Na szczęście Ogniwo odrobiło tylko część strat i ostatecznie przegrało 18:19. Dzięki temu Master Pharm Budowlani wygrali zasadniczą część rozgrywek i 11 listopada będą gospodarzami finału. Mecz decydujący o tytule mistrza Polski zostanie rozegrany na stadionie miejskim przy al. Piłsudskiego 138.
MKS Ogniwo Sopot - Master Pharm Budowlani SA Łódź 18:19 (8:13). Punkty dla Master Pharm Budowlani: Paul Walters 14, Wietssie Botes 5.
Zawodnicy Blachy Pruszyński Budowlani do ostatniej kolejki rundy zasadniczej czekali na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Doczekali się jednak, a wygrana 17:8 z Juvenia pozwoliła im wyprzedzić krakowski zespół. Obie ekipy zgromadziły po 6 pkt. ale bilans bezpośrednich potyczek był korzystny dla drużyny z ul. Górniczej. Pod Wawelem łodzianie przegrali różnicą ośmiu punktów (27:35), a u siebie wgrali dziewięcioma, dzięki czemu będą gospodarzami meczu o utrzymanie w ekstralidze. Zmierzą się w nim z Juvenią.
KS Budowlani Łódź - RzKS Juvenia Kraków 17:8 (5:3). Punkty dla Blachy Pruszyński Budowlani: Michał Królikowski 5, Kamil Brzozowski 5, Artem Hlynka 5, Tomasz Gasik 2.