Będzie to spotkanie czwartej kolejki. W trzech poprzednich gospodarze zdobyli cztery punkty, ale wszystkie na wyjeździe (1:0 z Chrobrym Głogów, 1:1 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza). W Łodzi zespół prowadzony przez Kazimierza Moskala grał w tym sezonie jeden raz i przegrał 0:1 z GKS Katowice. Nic więc dziwnego, że kibice ŁKS chcieliby teraz obejrzeć zwycięstwo swoich ulubieńców. O wygraną nie będzie jednak łatwo. Z powodu wymiany murawy na olsztyńskim stadionie Stomil rozegrał do tej pory tylko dwa spotkania i w obu wystąpił w roli gościa. Żadnego jednak nie przegrał. Olsztynianie rozpoczęli sezon od bezbramkowego remisu z aktualnym liderem rozgrywek Bytowią Bytów, a w poprzedniej kolejce wygrali 3:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Sześć punktów w trzech meczach wywalczyła natomiast Stal Stalowa Wola, z którą w czwartej kolejce 2. ligi zmierzą się zawodnicy Widzewa (sobota, godz. 17). Zespół prowadzony przez Radosława Mroczkowskiego ma na koncie punkt więcej i jest liderem rozgrywek. W poprzedniej kolejce widzewiacy przed własną publicznością zremisowali 1:1 ze Zniczem Pruszków i z pewnością stratę dwóch oczek będą chcieli zrekompensować sobie na Podkarpaciu. Tylko czy Stal im na to pozwoli?
Bardzo trudne zadanie czeka piłkarki UKS SMS, które w drugiej kolejce ekstraligi kobiet zagrają na wyjeździe z prowadzącym w rozgrywkach AZS PWSZ Wałbrzych. Lider rozpoczął sezon od wygranej 6:0 w Szczecinie z Olimpią, a łodzianki na inaugurację przegrały u siebie 0:1 z Medykiem Konin. Mecz w Wałbrzychu rozpocznie się o godz. 11.