- Znowu naprawiamy to co rząd zepsuł i dementujemy za pomocą twardych liczb to, co pani minister edukacji opowiada, a opowiada, że nie będzie kumulacji roczników. Otóż będzie! Dla każdego absolwenta będzie miejsce w szkole ponadgimnazjalnej i ponadpodstawowej choć nie zagwarantujemy, że każdy dostanie się do tej wymarzonej - powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.
W ubiegłym roku gimnazja ukończyło około 4,1 tysiąca uczniów, w tym roku opuści je 4195 absolwentów, a klasy 8 szkół podstawowych 4806 młodych ludzi. To tylko łódzkie dane, a trzeba pamiętać, że co roku do naszych szkół średnich aplikuje około 20 proc. absolwentów gimnazjów z terenu województwa łódzkiego, a bywa, że i z odleglejszych miast kraju. Zatem można się spodziewać, że w tym roku o miejsce w szkole średniej będzie się ubiegać ponad 10,5 tys., uczniów.
- Dla kończących szkoły podstawowe szykujemy więcej miejsc, ponieważ w tej grupie będzie więcej uczniów - dodała Dorota Gryta, wicedyrektor Wydziału Edukacji, dodając: - Za wcześnie na konkretne dane dotyczące liczby klas pierwszych w poszczególnych szkołach, ponieważ ostateczne decyzje nie zapadły.
Wiadomo, że z uwagi na ograniczenia techniczne czyli brak miejsc na utworzenie dodatkowych pracowni w I LO będzie 6 oddziałów klas I po 3 dla gimnazjalistów i 8-klasitów, w III i XXXI LO – 8, w XXI LO – 7 i dla absolwentów klas 8 będą 4 oddziały oraz w XXVI LO – 10 oddziałów klas pierwszych.
- Tworzenie dodatkowych pracowni oznacza też kolejne koszty dla samorządu, które teraz szacujemy na około 3 miliony – uzupełnił wiceprezydent Trela.
Prezydent Łodzi zdecydowała się powołać komitet sterujący, w którym zasiądą m.in. dyrektorzy szkół średnich. Komitet zajmie się szczegółowymi ustaleniami związanymi z przyjęciem do szkół podwójnego rocznika absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych.