Pogrzeb Stanisława Terleckiego

W piątek 5 stycznia 2018 odbędzie się pogrzeb Stanisława Terleckiego – jednego z największych talentów w historii polskiej piłki nożnej. Były reprezentant Polski, grający przez wiele lat w Łódzkim Klubie Sportowym zmarł 28 grudnia 2017. Spocznie na Cmentarzu Wolskim w Warszawie.

lkslodz.pl

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 12 w Grodzisku Mazowieckim, w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przy ul. Piaskowej 21. Później kondukt żałobny przejedzie do stolicy, na cmentarz przy ul. Wolskiej 180/182. W pogrzebie wezmą udział m.in. przedstawiciele władz Łodzi oraz Łódzkiego Związku Piłki Nożnej i ŁKS.

Z tym ostatnim klubem Stanisław Terlecki był związany przez większą część swojej kariery. Do Łodzi trafił w roku 1975 z warszawskiej Gwardii. W zespole z al. Unii Lubelskiej 2 zadebiutował 9 listopada – cztery dni przed 20-tymi urodzinami – i błyskawicznie zaskarbił sobie sympatię kibiców. Łódzcy fani futbolu natychmiast pokochali piłkarza, który grał przede wszystkim dla nich. Nic więc dziwnego, że ćwierć wieku po ostatnim oficjalnym meczu ligowym z udziałem Stanisława Terleckiego sympatycy piłki nożnej nadal z wypiekami na twarzy opowiadają o jego rajdach skrzydłami, okraszonych efektownymi dryblingami, którymi wkręcał w ziemię rywali o najbardziej uznanych nazwiskach. I nie miało dla niego znaczenia, czy przeciwników ośmiesza lewą, czy prawą nogą. Obie miał znakomite.

Skala talentu i piłkarskie umiejętności Terleckiego nie szły jednak w parze ze szczęściem. Choć przez wielu był uznawany za najlepszego piłkarza w Polsce, to nigdy nie zagrał w finałach mistrzostw świata. Kilka tygodni przed wylotem kadry do Argentyny na Mundial 1978, po brutalnym ataku jednego z zawodników Polonii Bytom doznał kontuzji kolana. Dzięki tytanicznej pracy szybko wyleczył uraz, jednak w sztabie reprezentacji uznano, że nie jest w pełni zdrowy i do Ameryki Południowej nie poleciał. Cztery lata później z MŚ w Hiszpanii Terleckiego wyeliminowały decyzje związkowych działaczy, którzy dyskwalifikacją ukarali go za tzw. aferę na Okęciu. Trzem innym kadrowiczom kary anulowano i pozwolono polecieć do Hiszpanii. Terlecki musiał się wybrać znacznie dalej.

Bezwzględna dyskwalifikacja uniemożliwiła mu grę w kraju i w Europie. Wyleciał więc do USA, gdzie w latach 1981-86 w hali i na otwartych boiskach czarował kibiców Pittsburg Spirit, San Jose Earthquakes, New York Arrows, California Earthquakes i New York Cosmos, w którym spotkał m.in. najlepszego piłkarza świata - Pele. Choć wydawało się to niemożliwe, to za oceanem poprawił jeszcze swoje umiejętności techniczne i nadal żył nadzieją, że jednak pojedzie na największą imprezę piłkarską świata. Niestety, przed Mundialem 1986 w Meksyku trener Antoni Piechniczek nie zdecydował się włączyć Terleckiego do swojej kadry. W tym roku polscy kibice znów jednak mogli na żywo oglądać swojego ulubieńca, który na dwa sezony wrócił do ŁKS. Później grał jeszcze w dwóch warszawskich klubach: Legii (1988-89) i Polonii (1991-92) oraz na hali w St. Louis Storm (1989-90) i w… ŁKS (1990). W tym ostatnim rozegrał łącznie 178 spotkań, w których strzelił 23 gole. Jego dorobek z reprezentacji Polski to 29 meczów i 7 goli.

O Stanisławie Terleckim zwykło się mówić, że był niespełnionym talentem. Takie określenie to jednak uproszczenie sprawy. Terlecki miał ogromny talent i był prawdziwym czarodziejem futbolu, jednak nie osiągnął tego, co wielu znacznie słabszych od niego zawodników. Dlaczego? Powodów było wiele. Przede wszystkim był niepokorny i niemal zawsze szedł pod prąd. Wiele osób drażnił i uwierał pewny siebie, oczytany, zaangażowany politycznie i nie ukrywający przekonań religijnych młodzieniec, którego kochały tłumy. Student historii na dziennym wydziale Uniwersytetu Łódzkiego, zaopatrujący w żywność uczestników strajków studenckich nie był ulubieńcem władz partyjnych i związkowych. Aferę na Okęciu skwapliwie wykorzystano więc do pozbycia się Terleckiego, który na kilka lat zniknął z polskiej sceny piłkarskiej. Stracili na tym wszyscy…

Po zakończeniu kariery Stanisław Terlecki imał się różnych zajęć, jednak nie potrafił funkcjonować bez piłki. Poza boiskiem nie mógł znaleźć dla siebie miejsca i z każdym dniem był coraz bardziej zagubiony. Wydawało się jednak, że dzięki pomocy łódzkich przyjaciół uda mu się pokonać problemy i wyjdzie na prostą. Miał w Łodzi mieszkanie, pracował w MOSiR i zaczynał myśleć o przyszłości. Niestety, 28 grudnia 2017 umarł we śnie…

Polecane aktualności

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Grafika artystyczna promująca konkurs. W centralnym polu, na białym tle wielobarwny wielokąt, składający się z coraz większych figur geometrycznych, ułożonych centralnie względem siebie: kwadraty i wielokąty foremne. Na prawo od wielokąta prostopadłe, wielobarwne pasy w kolorach, tworzących wielokąt.

Stypendia artystyczne Miasta Łodzi 2025

Wydział Kultury

Rozpoczął się nabór wniosków o przyznanie w 2025 roku Stypendiów artystycznych Miasta Łodzi, w… więcej

Program szkoleniowy 3E – Edukacja o Efektywności Energetycznej

AK / KS

W Łodzi w dniach 20-22.11.2024 r. w ramach programu 3E-Edukacja o Efektywności Energetycznej odbyły… więcej

Pod hasłem „Dusza Europy” 19 i 20 listopada 2024 r. w Krakowie odbyła się IX edycja Kongresu Ekonomii Wartości Open Eyes Economy Summit.

MM / KS

Zaproszeni prelegenci i prelegentki rozmawiali o przyszłości Europy oraz wyzwaniach, przed którymi… więcej

Nowa siedziba Departamentu Finansów Publicznych UMŁ

Od listopada Biuro Egzekucji Administracyjnej i Windykacji, Wydział Budżetu oraz Wydział Finansowy… więcej

Kontakt