Atrakcji na terenie Atlas Arena było tak wiele, że nawet przez chwilę nikt nie stał bezczynnie. Zarówno małe dzieci, jak i te nastoletnie szalały na dmuchanych zjeżdżalniach, palmie i ściance wspinaczkowej. Miłośnicy klocków Lego mogli wybrać zajęcia z robotyki, a młodzi informatycy poznawali tajniki programowania. Były też układy taneczne serwowane przez DJ-a Jakuba Skalmierskiego, muzyka na żywo grana przez orkiestrę dętą z SP nr 44, drifting (Wojciech Goździewicz), ścigacze i samochód solarny stworzony przez studentów Politechniki Łódzkiej.
Wolontariuszki i wolontariusze robili makijaże, fryzury, manicure, zwierzątka z balonów i uczyli pierwszej pomocy. Atrakcje dla dzieci przygotowali także żużlowcy z KŻ Orzeł Łódź, straż pożarna, Albatros Łódzki Klub Kajakowy, firma On The Rock i Szpital Kopernika w Łodzi.
Kilargo, producent Lody Augusto, zapewniło lody, a Soplicowo - kanapki. Z przekąsek rozdawana była także wata cukrowa w przeróżnych kolorach, popcorn i napoje.
Politechnika Łódzka prezentowała robiące duże wrażenie doświadczenia chemiczne. A na pamiątkę dzieci fotografowały się w Fotobudka Myk Pstryk.
Po imprezie dostaliśmy wiadomość z podziękowaniami m.in. od pani Zoriany, ukraińskiej wychowawczyni z jednego z łódzkich domów dziecka. Napisała, że dopóki trwało to radosne święto, jej dzieci mogły zapomnieć o koszmarze wojny i poczuć się naprawdę szczęśliwe.
Zdjęciową relację z imprezy przygotowała wyjątkowa osoba: prezentująca trzecie pokolenie fotografików w swojej rodzinie Charlotte Simpson z HotShots Dubai photography by Charlotte Simpson. Na co dzień mieszka ona w Dubaju, ale tegoroczny Dzień Dziecka spędziła z nami w Łodzi. Pani Charlotto, jesteśmy bardzo wdzięczni!
Ogromne podziękowania dla łódzkich Lionsów, którzy od lat wyczarowują cuda z okazji Dnia Dziecka. Dziękujemy także Lwicom oraz wszystkim organizacjom i firmom, które pomagały w organizacji tej wspaniałej imprezy.