Łódź pomaga wolno żyjącym kotom. W całym mieście rozstawiane są specjalne domki dla tych zwierząt, rozdawana jest też sucha karma. Domki dla łódzkich, wolno żyjących kotów są wykonane z zaimpregnowanego drewna, są ocieplone, mają parter i piętro oraz cztery wejścia, a także otwierany dach, umożliwiający posprzątanie wnętrza. Konstrukcje są całoroczne i mogą posłużyć przez około 10 lat. Jeden z nich ustawiono na podwórku przy ul. Radwańskiej 46, gdzie społecznie opiekują się nim mieszkańcy, którzy dodatkowo ocieplili drewnianą budkę dywanikami. - Koty wolno żyjące spełniają wiele pożytecznych usług na rzecz mieszkańców. Przede wszystkim odstraszają gryzonie - podkreśla dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Michał Baryła.
Domki zakupione przez UMŁ mogą być użyczane administracjom budynków, spółdzielniom oraz wspólnotom mieszkaniowym położonym na terenach należących do miasta.
To już druga tego typu akcja w naszym mieście. Pierwsza została zorganizowana w 2016 roku. Zakupiono wtedy 50 domków. Tym razem w ramach budżetu obywatelskiego UMŁ kupił 30 domków dla kotów. Każdy z nich kosztował ok. 400 zł.