Na mocy rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki 27 stycznia rozpoczęła się nauka zdalna, a była spowodowana piątą falą pandemii koronawirusa i rosnącą lawinowo liczbą zakażeń. W konsekwencji w szkołach coraz więcej klas przechodziło na nauczanie hybrydowe albo zdalne - o tym decydował zawsze Sanepid. Pierwotnie zdalne nauczanie miało obowiązywać do 27 lutego, ale wobec zmniejszającej się liczby zakażeń zapadła decyzja o skróceniu zdalnych zajęć do 20 lutego. Łódzcy uczniowie w ławkach szkolnych usiedli dopiero dziś, bo do niedzieli mieli ferie zimowe - każde województwo ma zimową przerwę szkolną w innym terminie, m.in. łódzkie było w tym roku ostatnim.
Szkoły prowadzone przez samorząd przed powrotem uczniów zostały posprzątane, zdezynfekowane, każda ma odpowiedni zapas środków do dezynfekcji rąk oraz powierzchni. W placówkach edukacyjnych nadal obowiązują zasady reżimu sanitarnego tj. maseczki, dezynfekcja rąk, pomiar temperatury, dystans społeczny. Aby uniknąć tłoku szkoły otwierają dodatkowe wejścia (o ile je posiadają) albo ustalają różne godziny rozpoczęcia i zakończenia lekcji dla różnych klas. W szkolnych stołówkach uczniowie jedzą obiady w mniejszych grupach, siedząc przy stolikach rozstawionych w większej odległości niż zwykle. Każda klasa ma lekcje w jednej sali, a zajęcia wychowania fizycznego, w miarę możliwości, odbywają się na świeżym powietrzu. Z uwagi na specyfikę każdej ze szkół i placówek mają one opracowane dodatkowo własne dodatkowe regulaminy sanitarne, które mają chronić uczniów i nauczycieli.
Powrót do szkół cieszy dyrektorów szkół, nauczycieli a także uczniów, szczególnie tych, którzy kończą w tym roku naukę w szkole podstawowej oraz zdają maturę. Dla nich bezpośredni kontakt z nauczycielem ma ogromne znaczenie biorąc pod uwagę przygotowania do egzaminów.
W przedszkolach nie ma zimowych ferii, placówki były cały czas otwarte, a od dwóch tygodni nie było w nich przypadku zakażenia COVID-19. Choć frekwencja była niższa, ale to może mieć związek z feriami – wielu przedszkolaków ma rodzeństwo
w wieku szkolnym, więc rodziny wykorzystywały przerwę na wspólne wakacje.