Po sześciu biegach przyjezdni prowadzili 21:15, ale dwa kolejne przegrali po 1:5 i do końca meczu musieli już gonić rywali. Strat nie udało się już odrobić, lecz na końcowe zwycięstwo lider musiał solidnie zapracować. Przed biegami nominowanymi Polonia miała tylko dwa oczka przewagi i nie mogła być pewna sukcesu. Wyścigi numer 14. i 15. skończyły się jednak remisami 3:3 i punkty za wygraną oraz bonus zapisano na konto bydgoskiej ekipy.
Łodzianie nadal mają 10 pkt. i w tabeli zajmują piątą lokatę. Takim samym dorobkiem legitymuje się szóste w klasyfikacji Wybrzeże Gdańsk, a trzy oczka mniej ma Aforti Start Gniezno. Te zespoły zmierzą się ze sobą w poniedziałkowy wieczór, a w następnej serii spotkań z gnieźnieńskim zespołem będą rywalizowali łodzianie (16 lipca, godz. 16.30).
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź 46:44. Punkty dla Orła: Brady Kurtz 13, Niels Kristian Iversen 10, Luke Becker 9, Marcin Nowak 6, Norbert Kościuch 3, Nikodem Bartoch 2, Aleksander Grygolec 1, Mateusz Dul 0.