Obrońcy tytułu jechali do Siedlec po to, by powiększyć przewagę nad Pogonią i do przerwy mogli mieć nadzieję, że uda im się zrealizować to zadanie. Po 40. minutach gry goście prowadzili 7:6, jednak po zmianie stron zaprzepaścili niewielką zaliczkę. Drugą odsłonę Pogoń wygrała 11:5 i mogła świętować zwycięstwo w całym meczu. Dodatkową premią był fotel lidera, z którego siedlczanie zepchnęli łodzian. Co prawda podopieczni Przemysława Szyburskiego i Krzysztofa Szulca tracą do pierwszej pozycji tylko jeden punkt i do rozegrania zaległe spotkanie z Ogniwem w Sopocie, ale z pewnością nie będzie dla nich spacerkiem. Drużyna z Trójmiasta jest na trzecim miejscu, ma cztery punkty mniej od łodzian i jeden mecz mniej na koncie. Wszystko wskazuje więc na to, że chcąc zagrać w finale rozgrywek obrońcy tytułu będą musieli wygrać z Ogniwem.
Do konfrontacji na Wybrzeżu dojdzie w pierwszy weekend listopada. W niedzielę 22 października (godz. 13) Master Pharm Budowlani na stadionie przy al. Unii zmierzą się natomiast z Budowlanymi Lublin, którzy walczyli ostatnio o punkty przy ul. Górniczej. Ekipa Blachy Pruszyński KS Budowlani okazała się jednak bardzo gościnna, i w meczu mającym ogromne znaczenie na układ sił w dole tabeli przegrała 28:43. Na pocieszenie gospodarzom pozostał jeden punkt bonusowy, który jest pierwszą zdobyczą zespołu w tym sezonie. Zespół z Górniczej zamyka tabelę i ma pięć oczek straty do Juvenii Kraków i 24 do zespołu z Lublina oraz gdańskiej Lechii, z którą zagra na wyjeździe w nadchodzący weekend.
Blachy Pruszyński KS Budowlani Łódź – Budowlani Lublin 28:43 (14:19). Punkty dla Blachy Pruszyński KS Budowlani: Tomasz Gasik 11, Adam Sawicki 5, Bartosz Pustkowski 5, Bartłomiej Szczukocki 5, Wojciech Kapustka 2.
MKS Pogoń Awenta Siedlce - Master Pharm Budowlani SA Łódź 17:12 (6:7). Punkty dla Master Pharm Budowlani: Michał Mirosz 5, Vitalij Kramarenko 5, Paul Walters 2.