Wynik meczu w Łęcznej miał ogromny wpływ na układ czołówki 2. ligi. Przed rozpoczęciem tej konfrontacji Widzew miał 47 pkt., a Górnik zaledwie dwa oczka mniej. Porażka gości oznaczałaby więc zmianę na pozycji lidera. Zespół prowadzony przez Marcina Kaczmarka nie pozwolił się jednak wyprzedzić, choć na zwycięstwo musiał solidnie zapracować. Gospodarze już w 5. minucie objęli prowadzenie, ale później wyciągnęli do gości pomocną dłoń. Gest przyjaźni wykonał Bartłomiej Kalinkowski, który w 17. minucie strzelił bramkę samobójczą. Wynik spotkania w 39. minucie ustalił Mateusz Możdżeń.
Po zwycięstwie w Łęcznej podopieczni Kaczmarka powiększyli przewagę nie tylko nad Górnikiem, ale też nad GKS Katowice i Resovią, które przegrały swoje mecze. Po 22. kolejkach Widzew ma 47 pkt. i może znacznie spokojniej zerkać za siebie. Górnik traci już do lidera pięć oczek, a ekipy z Katowic i Rzeszowa po sześć. W następnym meczu widzewiacy podejmą Skrę Częstochowa (14 marca, godz. 19.10).
Górnik Łęczna – Widzew 1:2 (1:2). Bramki: 1:0 Paweł Baranowski (5), 1:1 Bartłomiej Kalinkowski (17, samobójcza), 1:2 Mateusz Możdżeń (39).
Młodzi zawodnicy UKS SMS po raz drugi w tym sezonie musieli uznać wyższość Pogoni Szczecin. W pierwszej rundzie przegrali na wyjeździe 0:4, a w rewanżu w Łodzi ulegli rywalom 1:4. O wyniku przesądziła druga połowa, w której Pogoń strzeliła cztery gole. Po pierwszej gospodarze prowadzili 1:0, jednak okazało się, że była to zbyt mała zaliczka, by myśleć o korzystnym wyniku.
Zespół z ul. Milionowej po 17. kolejkach ma 19 pkt. i w tabeli Centralnej Ligi Juniorów U-18 zajmuje dwunaste miejsce, mając dwa oczka przewagi nad strefa spadkową. W następnym meczu łodzianie zagrają na wyjeździe z drugą w klasyfikacji Legią Warszawa. Spotkanie rozpocznie się 14 marca o godz. 17.
UKS SMS – Pogoń Szczecin 1:4 (1:0). Bramki: 1:0 Patryk Domagała (13), 1:1 Krystian Rybicki (48), 1:2 Borys Freilich (61), 1:3 Krystian Rybicki (65), 1:4 Kamil Kort (68).