Po trzech setach niewiele było jednak osób, które obstawiałyby takie rozstrzygnięcie. Co prawda w pierwszej partii podopieczne Michala Maska niefrasobliwie roztrwoniły czterupunktową przewagę i przegrały do 19, jednak w dwóch kolejnych nie oddały już inicjatywy i łatwo wygrywały. Czwarty set był jedynym, w którym od początku do końca dominowała ekipa Błażeja Krzyształowicza, ale na początku decydującego starcia drużyna Grot Budowlani znów była zagubiona. W trudnym momencie pomocną dłoń wyciągnęły jednak rywalki. Zespół Michala Maska prowadził już 6:1, lecz zaczął popełniać niewymuszone błędy. Trzy lekkie i jednocześnie autowe zagrywki oraz fatalne zachowanie przy przypadkowo przebitych piłkach pozwoliły drużynie Grota Budowlani wrócić do gry i wyrównać stan rywalizacji (11:11). Zawodniczki ŁKS Commercecon zdołały jeszcze wyjść na prowadzenie 13:11, ale ostatecznie przegrały seta na przewagi.
ŁKS Commercecon – Grot Budowlani 2:3 (19:25, 25:19, 25:17, 15:25, 16:18). ŁKS Commercecon: Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Lucie Muhlsteinova, Regiane Bidias, Klaudia Alagierska, Monika Bociek, Aleksandra Wójcik, Krystyna Strasz (libero) oraz Anna Korabiec (libero), Izabela Kowalińska, Marta Wójcik, Agata Wawrzyńczyk, Daria Szczyrba. Grot Budowlani: Femke Stoltenborg, Magdalena Stysiak, Gabriela Polańska, Jovana Brakocevic-Canzian, Anna Bączyńska, Jaroslava Pencova, Maria Stenzel (libero) oraz Małgorzata Śmieszek, Ewelina Tobiasz, Oliwia Urban. MVP: Jovana Brakocevic-Canzian.
Bilans derbowych potyczek w tym sezonie jest korzystny dla ŁKS Commercecon, który w potyczkach z lokalnym rywalem zdobył cztery punkty, a stracił dwa. Wszystko wskazuje jednak na to, że wyniki bezpośrednich potyczek nie będą miały wpływu na klasyfikację po rundzie zasadniczej. Co prawda na dwie kolejki przed końcem tej fazy rozgrywek wicemistrzynie Polski są na trzecim miejscu w tabeli i mają dwa punkty przewagi nad Grotem Budowlani, jednak ten drugi zespół ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Eneą PTPS Piła (5 marca, godz. 18). Cztery dni wcześniej podopieczne Krzyształowicza podejmą E.Leclerc Radomkę Radom (godz. 18), a 2 marca ŁKS Commercecon zagra w Ostrowcu Świętokrzystkim z KSZO (godz. 17). Już jutro łódzkie ekipy czekają natomiast mecze w Lidze Mistrzyń. W grupie C Budowlani zagrają w Mińsku z Minczanką (godz. 20). Łodzianki są na drugim miejscu w grupie i nadal mają szansę na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Do realizacji tego celu potrzebują jednak nie tylko zwycięstwa w Mińsku, ale też korzystnych dla siebie rozstrzygnięć w innych meczach, gdyż z drugich miejsc awansują tylko trzy ekipy z pięciu grup. Taki cel przyświeca m.in. włoskiemu Imoco Volley Conegliano z grupy D. Ten zespół o godz. 20.30 rozpocznie mecz z grającym o przysłowiową pietruszkę ŁKS Commercecon.