RATUJĄ (Z) MIŁOŚCIĄ CIĘŻKO CHORE DZIECI. PRZECZYTAJ O WYJĄTKOWEJ RODZINIE ZASTĘPCZEJ

Poznali się na dyskotece w podłódzkim wówczas Andrzejowie, a w tym roku będą świętować 32. rocznicę ślubu. Renata i Janusz Zalewscy wychowali 3 własnych dzieci (19-letni Kuba wciąż mieszka z nimi), ale na tym nie poprzestali. Pan Janusz (przez lata motorniczy w łódzkim MPK, a obecnie złota rączka w ????szkole) od dawna chciał robić coś dla innych. - To zostało we mnie z dzieciństwa. Miałem 12 lat, gdy mój mały brat zmarł w pożarze stodoły. Jemu nie pomogłem, więc uznałem, że trzeba będzie pomóc komuś innemu - wspomina.

5 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Tak zaczyna się historia państwa Zalewskich opublikowana w piątkowym wydaniu gazety Łódź.pl. To poruszająca opowieść o ludziach, którzy zdecydowali się ratować jako rodzina zastępcza dzieci ciężko chore, z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, FAS-em i wadami genetycznymi.

To także wspomnienie o wyjątkowej dziewczynce, której początkowo nikt nie dawał szans na przeżycie. Już w hospicjum Fundacja Gajusz Juleczka dała się poznać jako dziecko, które potrafi wszystkich zaskoczyć i pokonać wiele kryzysów. Ale dopiero w rodzinie nastąpiła wielka przemiana Julki. Zamknięta w swoim świecie dziewczynka otworzyła się na ludzi, zwierzęta i bliskość. Wyciągnęła sobie sondę do karmienia, by ze smakiem pałaszować obiady i kanapeczki. Powolutku zaczynała chodzić. Nie mówiła, ale za to nuciła melodie. Przytulała się do rodziców, domagała głaskania i noszenia na rękach.

- Psycholożka powiedziała kiedyś, że Julka nigdy nie będzie okazywać nam uczuć. Na szczęście, pomyliła się... - opowiadają.

Julka zmarła niespełna rok temu wśród najbliższych. - Do końca miałam nadzieję, że znów wyjdzie z kryzysu. Ból był ogromny. I boli do dziś. Ale mimo to chcemy pomagać chorym dzieciom. Bo taka jest nasza misja - opowiada pani Renata.

Cały tekst dostępny w gazecie online na:

‼️ Jeśli mieszkacie w Łodzi i chcecie pomagać tak jak państwo Zalewscy, to napiszcie do nas lub zadzwońcie - 506 980 979.

Na zdj. pani Renatka i pan Janusz, ich biologiczny syn Kuba (w gazecie pierwszy od lewej) oraz Przemek, Gabrysia, Wiktor, Ala i 2 najmłodszych chłopców

Polecane aktualności

Fot. P. Wacławiak, UMŁ.

Najukochańszym jubilatkom – moc życzeń! 602. rocznica lokacji Łodzi i 202. urodziny ulicy Piotrkowskiej

Tomasz Walczak / BAM

Kosze i wiązanki kwiatów, a przede wszystkim serdeczne życzenia złożyliśmy Łodzi, obchodzącej 29… więcej

„Rozmowy jak przy kawie”. Przed nami premiera ostatniego z pięciu tomów monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BAM

W najbliższy piątek, 18 lipca o godzinie 17 w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi przy ulicy… więcej

healthy cities

Dołącz do wyzwania Healthy Cities

MM / KS

Ruszyła piąta edycja wyzwania Healthy Cities, corocznej inicjatywy Grupy LUX MED, która łączy… więcej

Pamięć protestem przeciw wojnie. 80. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

80. lat temu doszło do ostatniej w okresie okupacji Łodzi zbrodni wojennej. Tuż przed wkroczeniem… więcej

Kontakt