- Na zmiany jest za późno, bo zgodnie z ustawą z końcem stycznia minął termin podania do publicznej wiadomości nowych kryteriów ustanowionych przez gminę - powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi. - Drugi powód to niejasności prawne wokół takich premii, bo wojewodowie kwestionują tego rodzaju uchwały - tak było w Częstochowie. Jestem za szczepieniem dzieci, dla ich dobra, dlatego apeluję i proszę rodziców, aby nie lekceważyli tego obowiązku.
Zgodnie z prawem nabór do przedszkoli odbywa się na podstawie kryteriów ustawowych, to m.in. wielodzietność rodziny, niepełnosprawność dziecka lub rodziców, samotne rodzicielstwo. Ale w przypadku równej liczby punktów w rekrutacji podstawowej lub w sytuacji gdy po zakończeniu pierwszego etapu naboru dana placówka ma jeszcze wolne miejsca a kandydatów jest więcej - o kolejności przyjęć decydują kryteria ustalane przez organ prowadzący czyli gminę. Samorząd może ustalić maksymalnie 6 kryteriów a najwyżej punktowane są 2: gdy rodzeństwo kandydata uczęszcza już do danej placówki oraz samotne rodzicielstwo lub oboje rodziców pracuje bądź studiuje w trybie stacjonarnym.
- Ale ten sam ustawodawca zagwarantował każdemu chętnemu dziecku miejsce w przedszkolu. Zgodnie z prawem każdy kto nie dostanie się do wybranej placówki w rekrutacji podstawowej musi mieć wskazane inne przedszkole z miejscem, które będzie na dziecko czekać - dodała Dorota Gryta, wicedyrektor Wydziału Edukacji. - Zatem nowe kryteria niczego tu nie zmienią. I nie gwarantują, że wszyscy przeciwnicy szczepień dopilnują obowiązku.
W Łodzi od 5 lat nie ma problemu z miejscami w przedszkolach, zawsze jest ich więcej niż chętnych - na koniec stycznia 2020 r. miejskie placówki dysponowały 123 miejscami.