Już w 8. minucie Willy May strzelił pierwszą bramkę dla Widzewa, a niespełna sto dwadzieścia sekund późnej prowadzenie podwyższył Jefferson Ortiz. W 22. minucie do siatki trafił Daniel Krawczyk i przyjezdni wyszli na prowadzenie 3:1. Przewagi nie zdołali jednak utrzymać. Zespół z Bochni w 36. minucie zdobył bramkę kontaktową, a w 38. wyrównał stan rywalizacji i mecz zakończył się podziałem punktów.
Po 4. kolejkach Fogo Futsal Ekstraklasy widzewiacy są na dziesiątej pozycji, a ich ostatni rywal zajmuje miejsce jedenaste. W następnej serii spotkań Widzew wystąpi w roli gospodarza, a jego rywalem będzie białostocka Jagiellonia (13 października, godz. 20:00).