Materiał filmowy o nowej odsłonie kampanii społecznej Rodzina Jest dla Dzieci możecie obejrzeć na stronie Telewizji TOYA. My tylko chcemy sprostować, że w Łodzi na nowy dom czeka około 400 dzieci w domach dziecka, a nie - jak mówi dziennikarz - 1,5 tys.
Prawdą jest natomiast, że w Łodzi pod opiekę zastępczą trafia średnio 1 na 63 mieszkających tu dzieci, a to pokazuje, jak wyjątkowo trudna jest sytuacja w Łodzi. Dla porównania - w Krakowie, który jest miastem o podobnej liczbie mieszkańców, ten stosunek liczbowy wynosi 1 do około 160.
Pani Hania Karśnicka, jedna z rodzin zastępczych biorących udział w nowej odsłonie kampanii, przyznaje, że podstawowy problem, z powodu którego dzieci trzeba zabierać z rodzinnych domów, to alkoholizm rodziców.
Spośród ponad 70 dzieci, które w ciągu 15 lat trafiły do prowadzonego przez nią pogotowia rodzinnego, tylko kilkoro wróciło do swoich rodziców, a i tak nie na długo.
Chcecie pomóc dzieciom? Piszcie do nas (przez cały tydzień) lub dzwońcie pod numer 506 980 979 (od poniedziałku do piątku).