Miejska loteria podatkowa ponownie nabiera tempa. W ciągu ostatniego tygodnia chęć złożenia PIT-u w łódzkich urzędach skarbowych zgłosiło 87 osób. To frekwencyjny rekord!
- Luty to miesiąc, w którym pracodawca zobowiązany jest do przekazania pracownikowi PIT-u za poprzedni rok podatkowy. To również dobra okazja do tego, by osoby mieszkające i pracujące w Łodzi, ale rozliczające się w innych gminach, przeniosły tutaj swoje PIT-y. Zachęcamy do rozliczania się w Łodzi, nagrody czekają – mówi Kinga Rondio z Biura Promocji i Nowych Mediów UMŁ.
Dzisiaj oprócz dwóch zwycięzców nagród tygodniowych w wysokości 1000 zł, wylosowano także laureata lutego. W puli miesiąca znalazło się 130 kart zgłoszeniowych. Oprócz zwycięzcy, na wypadek negatywnej weryfikacji, wyłoniono dwóch laureatów rezerwowych. Osoby, których zgłoszenia zostały wylosowane jako zwycięskie zostaną telefonicznie poinformowane o wygranej. Laureaci loterii nie muszą martwić się o dodatkowe opłaty - o wszystkie formalności zadba miasto.
- Przedstawiciele Kancelarii Prawnej Grzegrzółka&Ko sprawdzają kod wylosowanego kuponu, a następnie kontaktują się z osobą, która dany kod reprezentuje i proszą o przedstawienie złożonej deklaracji, która świadczy o tym, że podatki będą odprowadzane w Łodzi – objaśnia procedury Anna Szczucka, przewodnicząca komisji loteryjnej.
W pierwszej w historii miasta loterii mogą brać udział osoby, które jeszcze w 2018 r. płaciły podatki w innych gminach, a od 2019 r. zadeklarowały przeniesienie PIT-ów do Łodzi. Od początku 2020 r. udział w loterii jest łatwiejszy. Nie trzeba już wypełniać druku ZAP-3. Wystarczy w formularzu PIT-37 wskazać jako adresata zeznania jeden z łódzkich urzędów skarbowych.
Jak do tej pory udział w zabawie wzięło ponad 640 osób. Władze Łodzi szacują, że każdy nowy podatnik to dodatkowe 2050 złotych do miejskiego budżetu.