- Myślę, że wielu z nas ma w szafie ubrania, których nie nosi, a wyrzucić ich szkoda i to są właśnie te, które chętnie przyjmiemy. Dlatego proszę łodzian, by podczas porządków w szafach mieli na względzie tych, którzy potrzebują wsparcia - powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.
Potrzebne są kurtki, swetry, bluzy, spodnie i buty. Osobami bezdomnymi w przeważającej liczbie są mężczyźni, dlatego głównie męska odzież jest potrzebna. - Będziemy wdzięczni za pomoc, ponieważ robi się coraz chłodniej, nie każda osoba bezdomna chce mieszkać w schronisku, a ciepłe ubranie może ratować życie, a na pewno zdrowie - dodała Anna Jasińska-Ciszewska, streetworkerka MOPS.
Każdy, kto chciałby oddać niepotrzebne ubranie, może je zostawić na specjalnym wieszaku przy siedzibie MOPS przy ul. Kilińskiego 102/102a. Wieszak jest dostępny całą dobę, przez wszystkie dni tygodnia ulokowany pod dachem, więc odzież nie zmoknie. - Nasz wieszak jest dostępny cały rok, często osoby bezdomne na miejscu zmieniają ubranie czyli wybierają z tego co jest a swoje dotychczasowe okrycia po prostu wyrzucają - wyjaśnił Piotr Rydzewski, dyrektor MOPS.
Ubrania można także przywozić do streetworkerów na ul. Wschodnią 32, lok. 16, od poniedziałku do piątku w godz. 8 - 11.