- Wspólnie z Urzędem Pracy przygotowaliśmy program pomocy dla zwalnianych nauczycieli, to konkretne wsparcie finansowe w postaci jednorazowej dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz na szkolenia pozwalające zdobyć nowe kwalifikacje. Zwolniony nauczyciel może otrzymać łącznie 40 tysięcy, dodam, że jest to pomoc bezzwrotna, o ile oczywiście będą spełnione określone warunki. Zapraszam zwalnianych do urzędu pracy, tam każdy będzie traktowany indywidualnie - powiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.
Jednorazowe wsparcie na rozpoczęcie działalności to kwota 29 tysięcy, a dotacja jest bezzwrotna, o ile firma utrzyma się na rynku przez 12 miesięcy. Na takie samo wsparcie, na identycznych warunkach, ale finansowane z unijnego programu realizowanego przez PUP mogą liczyć nauczyciele do 30 roku życia. Z kolei szkolenia to okazja, by zdobyć nowe kwalifikacje albo uzupełnić posiadane co pozwoli odnaleźć się na rynku pracy. Taka pomoc może wynieść nawet 14 tys. zł.
- Zapraszam do urzędu, po zarejestrowaniu się i uzyskaniu statusu osoby bezrobotnej każdy nauczyciel będzie kierowany do doradcy zawodowego, który pomoże opracować indywidualną ścieżkę dalszej kariery zawodowej - tłumaczy Krzysztof Barański, dyrektor PUP, dodając: - Uwzględniając trendy na rynku pracy, perspektywy oraz aktualną sytuację osoby, która pomocy oczekuje. Zachęcam także do śledzenia ofert pracy, obecnie mamy ich ponad 2 tysiące, z wielu branż. Pojawiają się także oferty dla nauczycieli, ale sporo jest wolnych stanowisk w administracji, szeroko rozumianej pracy w biurze na przykład w roli opiekunów czy doradców klienta.
Pracownicy niepedagogiczni szkół powinni łatwiej się odnaleźć na rynku ponieważ ofert pracy w administracji, biurze, dla konserwatorów czy w firmach sprzątających jest sporo. Pracowników szukają także firmy produkcyjne, więc nie powinno być problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy.