W oficjalnym komunikacie poinformowano, że "wydanie takiej decyzji poprzedziło posiedzenie Rady Nadzorczej PLS S.A., które przeprowadzono drogą elektroniczną. Wcześniej odbyły się także konsultacje z przedstawicielami akcjonariuszy spółki". W wyniku tych rozmów oraz konsultacji zarząd spółki prowadzącej rozgrywki w najwyższych ligach kobiet i mężczyzn postanowił m.in. w Lidze Siatkówki Kobiet zakończyć sezon rozgrywkowy 2019/2020 po pełnej fazie zasadniczej sezonu 2019/2020, bez rozgrywania fazy play-off. W związku z tym, że LSK rozegrała całą fazę zasadniczą Zarząd zdecydował, że zostanie przyznany tytuł mistrza Polski, a kolejność drużyn w tabeli ustalona zostanie według liczby zdobytych punktów meczowych, po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek. Trzy czołowe drużyny w klasyfikacji otrzymają medale mistrzostw Polski, dodatkowo Grupa Azoty Chemik Police oraz Developres SkyRes Rzeszów prawo rywalizowania w Lidze Mistrzyń sezonu 2020/2021. Dodatkowo ustalono, że ostatnia w tabeli rozgrywek drużyna LSK Wisła Warszawa traci uprawnienie do udziału w rozgrywkach LSK oraz status klubu – członka LSK. O prawo gry w sezonie 2020/2021 w LSK ubiegają się dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny 1. Ligi Kobiet, czyli Joker MEKRO ENERGOREMONT Świecie i UNI Opole. Oba kluby zostaną poddane szczegółowemu audytowi przez zewnętrzny podmiot. W przypadku, gdyby wyżej wymienione zespoły nie spełniły wymogów (pierwszeństwo awansu według wyższego miejsca klasyfikacji końcowej 1. Ligi Kobiet, po spełnieniu wymogów regulaminowych), takiemu samemu audytowi poddana zostanie Wisła Warszawa, która tym samym będzie wówczas miała szansę pozostać w LSK.
Taka decyzja oznacza, że ubiegłoroczni finaliści tym razem otrzymają tylko jeden medal. Trafi on do ŁKS Commercecon, który po raz trzeci z rzędu kończy sezon na podium. Dwa lata temu klub kierowany przez prezesa Huberta Hoffmana wywalczył wicemistrzostwo Polski, a przed rokiem był już najlepszy w kraju. W tym sezonie obrończynie trofeum również liczyły na grę w finale i z pewnością było to realne. Gdyby łodzianki przeszły pierwszą runde play-off, w której miały grać z Bankiem Pocztowym Pałac Bydgoszcz, to w półfinale trafiłyby na swojego ulubionego przecinika, czyli Developres SkyRes Rzeszów, któremu w dwóch minionych sezonach zamykały drogę do walki o główne trofeum. Większe ambicje miały również zawodniczki Grota Budowlani, które przed rokiem walczyły o złoto, a teraz muszą się zadowolić piątą pozycją.
