Na obiekcie przy al. Unii Lubelskiej 2 zmierzą się zespoły, które przed rokiem nie występowały nawet w sąsiednich klasach rozgrywkowych. Gdy ŁKS walczył o drugoligowe punkty, to zespół z Niecieczy rywalizował z najlepszymi zespołami w Polsce. Po spadku z ekstraklasy sobotni rywale łodzian byli stawiani w roli głównego faworyta do wygrania Fortuna 1. Ligi, jednak w pierwszej części rozczarowali. Po słabym początku rozgrywek trenera Jacka Zielińskiego zastąpił Marcin Kaczmarek, pod wodzą którego Bruk-Bet wydostał się ze strefy spadkowej. Po rozegraniu 18 spotkań spadkowicz ma 20 pkt. i w tabeli jest na miejscu czternastym. Znacznie wyższą lokatę zajmuje niedawny drugoligowiec, który z dorobkiem 34 pkt. zajmuje drugie miejsce. W pierwszej rundzie mecz tych drużyn zakończył się remisem 1:1.
Taki sam rezultat w trzeciej kolejce 2. ligi zanotowano po meczu Widzewa ze Zniczem. Po tym spotkaniu zespół z al. Piłsudskiego był na pierwszym miejscu w tabeli, a drużyna z Pruszkowa zajmowała dziewiątą lokatę. I z tych samych pozycji obie ekipy przystąpią do rewanżu. Widzewiacy w 18 meczach zgromadzili 38 pkt,. a Znicz w 19 spotkaniach zdobył ich 24. Dla obu drużyn sobotnie starcie będzie okazją do poprawy nastroju po poprzedniej kolejce, w której pruszkowianie przegrali aż 1:5 z trzecią w tabeli Elaną Toruń, a podopieczni Radosława Mroczkowskiego zremisowali 1:1 z przedostatnim w tabeli Rozwojem Katowice. Rozczarowanie po tym ostatnim meczu złagodził nieco fakt, że kilka dni później – w zaległym spotkaniu 18. serii – Rozwój po bezbramkowym remisie odebrał również dwa punkty Elanie.
Ważny mecz rozegrają piłkarki UKS SMS, które po porażce 0:1 z AZS PWSZ Wałbrzych mają już tylko jeden punkt przewagi nad szóstym w ekstraligowej tabeli GKS Katowice i siódmym AZS UJ Kraków. Łodzianki po 13. kolejkach mają 18 pkt. i są na pozycji piątej. O obronę tej lokaty piłkarki z ul. Milionowej będą walczyły w sobotę we Wrocławiu, gdzie zmierzą się z dziesiątym w klasyfikacji AZS (godz. 11).