- Wiecie, jak wygląda amerykański sen po łódzku? To właśnie Marcin Gortat, który swoje pierwsze kroki stawiał w Łodzi, a później został graczem NBA. Myślę, że w was też jest ogromny potencjał i życzę wam, żebyście ten potencjał wykorzystali. Wierzcie, że warto dać z siebie dużo. Marcin na pewno dał bardzo dużo, żeby znaleźć się tam, gdzie jest. Jak jednak zaczynacie w Łodzi, to marzenia się spełniają! Mam nadzieję, że czas spędzony tutaj będzie dla was małą szkołą życia. Korzystajcie z tej szansy - powiedziała uczestnikom zajęć prezydent Zdanowska.
Jej zastępca podkreślił natomiast, że mimo napiętego harmonogramu zajęć Marcin Gortat nie zapomina o rodzinnym mieście i najmłodszych adeptach koszykówki. - Życie zawodowego sportowca to setki treningów i wiele wyrzeczeń. Chciałbym więc podziękować Marcinowi za to, że choć jest bardzo zapracowanym człowiekiem, to znajduje czas dla Łodzi i dla dzieci. To taki pozytywny ambasador naszego miasta – powiedział Trela, zapraszając jednocześnie wszystkich na wielki finał tegorocznych campów, który zaplanowano na 21 lipca. Tego dnia w Atlas Arenie zostanie rozegrany mecz Gortat Team contra Wojsko Polskie.
Do tego czasu nowy nabytek Los Angeles Clippers i jego przyjaciele prowadzić będą koszykarskie zajęcia z dziećmi w wieku od 9 do 17 lat. Tegoroczny cykl campów rozpoczął się w poniedziałek w Atlas Arenie. W tej samej hali młodzi koszykarze będą trenować również 10 lipca. – Pamiętam, jak przed lat rozpoczynaliśmy campy w znacznie mniejszej hali przy ul. Małachowskiego. Oprócz treningów nie mieliśmy wówczas wiele do zaoferowania. Była woda mineralna i jakieś smycze na nagrody. Teraz jesteśmy w Atlas Arenie, a na najlepszych uczestników czeka wyjazd do USA – powiedział Gortat, który ze swoim campem oprócz Łodzi odwiedzi też: Włocławek, Rumię, Warszawę i Lubin. Na każdym campie ma być ok. 150 dzieci w wieku 9-13 lat i nieco mniejsza grupa w wieku 14-17. Dodatkowo w Łodzi będzie też ok. 60-70 dzieci niepełnosprawnych z całej Polski (wtorek, 10 lipca).
Cykl koszykarskich spotkań Marcin Gortat Camp rozpoczął się w roku 2008 w łódzkiej hali Parkowa przy ul. Małachowskiego. Pierwsza edycja odbyła się w okresie, w którym wychowanek Łódzkiego Klubu Sportowego był zawodnikiem próbującym dopiero znaleźć swoje miejsce w NBA. Ogromna popularność Gortata była wówczas melodią przyszłości, więc dla organizatorów wielkim wyzwaniem było ściągnięcie dzieci na czterodniową imprezę, odbywającą się w trakcie wakacji. Teraz w każdym mieście camp przyjmuje ponad 100 dzieciaków, a chętnych jest kilka razy więcej.
W 2014 i 2015 campów w Łodzi nie było. Wróciły w ubiegłym roku. - Lubię wracać do Łodzi. Urodziłem się tutaj i wychowałem. To miejsce, które jest dla mnie domem. Po wielu, wielu latach Łódź zaczyna się odbudowywać i stajemy się coraz ładniejszym oraz bardziej zamożnym miastem. Nie ukrywam, że tutaj planuję kiedyś mieć swoją rodzinę – podsumował Gortat.
