Stopa bezrobocia w Łodzi wciąż spada. We wrześniu wyniosła ona 5,7 proc. Piotr Bors, dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia UMŁ ma nadzieję, że do końca 2018 r. spadnie ona poniżej 5,5 proc., a liczba osób bezrobotnych powinna spaść w Łodzi poniżej 19 tys., a w ciągu najbliższych dwóch lat liczba osób bez pracy będzie mniejsza niż 15 tys.
Piotr Bors zwraca uwagę, że w Niemczech trwają prace nad złagodzeniem przepisów o zatrudnianiu cudzoziemców, co może spowodować, że z Polski wyjedzie nawet pół miliona Ukraińców i to już w pierwszym kwartale od wprowadzenia nowych przepisów. - W Łodzi obecnie pracuje od 50 do 70 tys. obywateli Ukrainy. Według różnych badań wynika, że po zmianie przepisów w Niemczech z łódzkiego runku pracy ubędzie ok. 25 tys. Ukraińców. W związku z tym musimy być aktywnym graczem na krajowym rynku pracy. Myślę, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni prezydent Hanna Zdanowska powie więcej o naszych planach - powiedział dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia UMŁ.
Adam Pustelnik, dyrektor Biura Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą UMŁ podkreśla, że już teraz w Łodzi w branżach produkcyjnych, budowlanych i logistycznych obserwujemy duży deficyt pracowników. Dodatkowo w związku z ogłoszonym projektem nowej dzielnicy przemysłowej, w której w przeciągu 4 lat pracę znajdzie ok. 7 tysięcy osób, wzrośnie konkurencja między pracodawcami poszukującymi pracowników.
Dyrektor Adam Pustelnik powiedział: - Trzeba pamiętać, że wzrost rywalizacji o pracownika i związany z nim wzrost płac niesie za sobą szereg konsekwencji na rynku pracy np. obniżenie konkurencyjności przedsiębiorstw. Dlatego musimy, oprócz aktywizowania ludzi długotrwale bezrobotnych, dodatkowo promować wizerunek Łodzi, jako miasta trakcyjnego do życia, pracy i studiowania.