To był wyjątkowy trener...

Był jednym z największych talentów piłkarskich powojennej Polski. Grał w napadzie ŁKS, Widzewa, Łodzianki i ChKS, a w reprezentacji juniorów miał obok siebie Włodzimierza Lubańskiego. Karierę przerwała mu kontuzja, ale z futbolem nie zerwał. Został trenerem i wychował wielu znakomitych zawodników. Mścisław "Mietek" Szulc - bo o nim mowa - przegrał z chorobą. Odszedł w wieku 75 lat.

Mścisław Szulc (stoi w środku) ze swoimi podopiecznymi z zespołu ŁKS rocznik 1964. Po jego lewej ręce stoi Witold Wenclewski. Pierwszy z prawej w dolnym rzędzie kuca Juliusz Kruszankin (za nim stoi jego ojciec, kierownik zespołu Stanisław Kruszankin).
2 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (2)

Urodził się 1 stycznia 1945 roku, a kilkanaście lat później był jedną z największych nadziei łódzkiego i polskiego futbolu. - W 1962 roku w prowadzonej przez Wiesława Motoczyńskiego i Władysława Stiasnego reprezentacji Polski juniorów grał w ataku razem z Włodzimierzem Lubańskim i Andrzejem Jarosikiem. W tym samym zespole występowali też m.in.; Zygmunt Anczok, Zygmunt Maszczyk, Zdzisław Kostrzewiński i Stanisław Dawidczyński - wspomina były dziennikarz a obecnie dyrektor Wydziału Sportu UMŁ Marek Kondraciuk.

Syn Mścisława Szulca - Damian przypomina, że jego tata jako zawodnik i trener był związany nie tylko z łódzkimi klubami. - Został też zaproszony do rozwoju piłkarstwa w Kanadzie, gdzie w najwyższej lidze reprezentował Polonię Toronto. Był tam też trenerem pierwszego zespołu. Po zakończonej karierze poświęcił się pracy szkoleniowej. Wychował kilka pokoleń zawodników, którzy z powodzeniem występowali nie tylko w klubach krajowych i zagranicznych, ale również w reprezentacji Polski. Nie sposób wymienić wszystkich, ale bardziej znani zawodnicy taty to: Włodzimierz Smolarek, Witold Wenclewski, Juliusz Kruszankin, Piotr Soczyński i Bogusław Plich. Drużyny prowadzone przez tatę zawsze osiągały bardzo dobre rezultaty i z reguły wygrywały swoje ligi. Nawet gdy pracował w tak małym klubie jak ChKS, to w Łodzi wygrywał z potentatami. Nie ograniczał się jednak do roli trenera. Był również wychowawcą, bywał u zawodników w domach, często pomagał w sprawach pozasportowych, a nawet udzielał swoim zawodnikom korepetycji. Poświęcił całe swoje życie dla rozwoju i dobra polskiej oraz łódzkiej piłki nożnej. Według wielu osób - nie jest to moja opinia - był piłkarzem wybitnym, o bajecznej technice. Niektórzy mówili mi, że nie widzieli nigdy zawodnika o takich umiejętnościach. Tak twierdził m.in. Władysław Król. Wielce zasłużony zawodnik i trener mówił o tacie „polski Pele” – mówi Damian Szulc.

Pod okiem Mścisława Szulca przygodę z piłką nożną rozpoczynał m.in. wspomniany wyżej Juliusz Kruszankin. Były obrońca m.in. reprezentacji Polski oraz ŁKS, Legii Warszawa, Hapoelu Hajfa i GKS Bełchatów do dzisiaj jest pod wrażeniem zajęć prowadzonych przez Szulca. – To był niesamowity szkoleniowiec. Był typem trenera-praktyka, który potrafił pokazać nam wszystko, czego chciał nas nauczyć. A uczył nas niesamowitych rzeczy. Sam grał w piłkę, był w reprezentacji Polski juniorów, ale jego karierę przerwała kontuzja kolana. Wyjątkowych umiejętności technicznych jednak nie stracił. Do dziś pamiętam, jak z wywieszonymi językami patrzyliśmy na jego pokazy żonglerki, urozmaicone na przykład zdejmowaniem lub zakładaniem bluzy od dresu. Uczył nas strzelać nożycami, z przewrotki. Jako trener był bardzo ambitny, chciał nam przekazać jak najwięcej wiedzy i umiejętności piłkarskich, a przy okazji chciał też wygrywać wszystkie mecze. W tamtym okresie w Łodzi naszym najgroźniejszym rywalem była Łodzianka, która również miała świetny nabór i prowadziła bardzo dobre szkolenie. I z reguły na boisku to my byliśmy górą – opowiada Kruszankin.    

Mścisław Szulc zmarł 10 listopada 2020. Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną uroczystości pogrzebowe odbędą się w późniejszym terminie, o czym rodzina wcześniej powiadomi.

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt