W sobotniej potyczce łodzianie przegrywali tylko raz, w trzeciej minucie na tablicy wyników było 2:1 dla gospodarzy. Od tego momentu zdecydowaną inicjatywę przejęli podopieczni trenerów Adama Jędraszczyka i Michała Matyjasika, którzy na przerwę schodzili z prowadzeniem sześciu bramek. W drugich 30 minutach zawodnicy Anilany kontrolowali przebieg meczu i powiększyli swoją przewagę o jeszcze jedno trafienie, ostatecznie wygrywając w Lesznie 33:26. Po dziewięciu rozegranych spotkaniach zespół Anilany pozostaje na 10 miejscu w tabeli i ma kolejno trzy punkty przewagi nad przedostatnim SPR Borem Oborniki Śląskie i cztery nad ostatnim MKS Real - Astomal.
MKS Real - Astomal Leszno - UKS Anilana Łódź 26:33 (12:18)
Bramki dla Anilany: Szymon Krajewski 13, Jakub Winiarski 3, Kamil Katusza 3, Piotr Jędraszczyk 3, Patryk Różalski 2, Tomasz Wawrzyniak 2, Jan Matyjasik 2, Bartosz Pawlak 2, Konrad Czech 1, Antoni Doniecki 1 oraz Wiktor Dębowski 1.
W sobotę 30 listopada Anilana Łódź rozegra swój kolejny mecz ligowy. Tym razem do hali przy ul. Sobolowej zawita zajmująca ósmą lokatę w tabeli - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie. Początek tego pojedynku zaplanowany jest na godzinę 18:00.