Podopieczni Kazimierza Moskala w tym roku imponują również regularnością strzelecką. Trzy razy grali przed własną publicznością i trzy razy zwyciężali po 3:0. Po ograniu Garbarni Kraków i Warty Poznań pokonali Podbeskidzie, z którym w Bielsku-Białej również wygrali 3:0! W rewanżu łodzianie uraczyli kibiców wyjątkowej urody golami, które strzelili: Patryk Bryła (po fantastycznym podaniu Daniego Ramireza), Bartłomiej Kalinkowski i Rafał Kujawa.
Po zwycięstwie z Podbeskidziem ŁKS utrzymał pięciopunktową przewagę nad trzecią w tabeli Stalą Mielec. Łodzianie mają na koncie 49 pkt. i są na drugim miejscu. Do prowadzącego Rakowa tracą dwanaście oczek, ale mają jeszcze zaległy mecz z Bytovią w Bytowie. To spotkanie zostanie rozegrane 3 kwietnia (godz. 18).
ŁKS – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 Patryk Bryła (18), Bartłomiej Kalinkowski (42), Rafał Kujawa (59).
W 2. lidze kolejne punkty stracił Widzew, który w Łęcznej bezbramkowo zremisował z Górnikiem. Dla zespołu prowadzonego przez Radosława Mroczkowskiego był to czwarty remis z rzędu. Widzewiacy nadal zajmują drugie miejsce w tabeli, jednak strata do prowadzącego Radomiaka (50 pkt.) wynosi już cztery punkty, więc nawet po zwycięstwie w zaległym meczu z Olimpią Elbląg ekipa z Piłsudskiego nie odzyska prowadzenia. W tej chwili dla sympatyków Widzewa najważniejsze jest jednak to, by ich ulubieńcy utrzymali dające awans miejsce w czołowej trójce. W tej chwili nad czwartą w klasyfikacji Elaną Toruń podopieczni Mroczkowskiego mają dwa punkty przewagi. Widzew ma jednak jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Olimpią Elbląg. To spotkanie ma się odbyć 10 kwietnia. Wcześniej widzewiacy w 27. kolejce zmierzą się w Stargardzie z Błękitnymi (6 kwietnia, godz. 15).
Górnik Łęczna – Widzew 0:0.