Festiwal rozpocznie ostatnia premiera gospodarzy, czyli „Księga dżungli”. Potem przez tydzień, od rana do wieczora, na widzów dziecięcych i dorosłych czekać będzie kilkanaście wydarzeń artystycznych w kilku lokalizacjach. Spektakle obejrzeć będzie można w Łódzkim Domu Kultury, EC1, Muzeum Kinematografii, Manufakturze oraz oczywiście w Arlekinie. W części teatralnej zaprezentuje się 26 grup artystycznych, z czego 15 pochodzić będzie z zagranicy m.in. z Włoch, Chile, Argentyny, Francji i Izraela.
- Dzięki wsparciu miasta i ministerstwa kultury zanosi się na prawdziwą teatralną ucztę. 27 spektakli na trzech teatralnych scenach, przedstawienia plenerowe, pokazy mistrzowskie oraz rodzinne miasteczko animacji – tak główne wydarzenia zapowiada dyrektor artystyczny festiwalu Waldemar Wolański. – By poszerzyć ofertę kulturalną miasta w tym roku połączymy siły z Light.Move.Festival. Tak więc łodzianie i turyści będą mieli w czym wybierać.
A atrakcji z pewnością nie zabraknie. W części festiwalowej organizatorzy zaplanowali ponad 30 projekcji filmowych, 20 warsztatów, kilkanaście spotkań z twórcami filmów animowanych oraz wiele wydarzeń uświetniających 70-lecie polskiej animacji.
- Zachęcam wszystkich do udziału w festiwalowych wydarzeniach. Korzystajmy z tego, że mamy w Łodzi tak ważne wydarzenie kulturalne. AnimArt to festiwal niezwykły - bardzo wiele imprez i bardzo wielu artystów z Polski i z Europy – zaprosił na festiwal wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski.
Do Łodzi przyjedzie około 180 wykonawców, szefów teatrów, reżyserów zaproszonych przez Teatr Arlekin oraz blisko 80 gości związanych z filmową częścią festiwalu. Budżet Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Animacji AnimArt to 650 tys zł, z czego 140 tys to dofinansowanie Urzędu Miasta Łodzi.