W bieżącym sezonie podopieczne Michala Maska nie doznały jeszcze porażki. Drugą niezwyciężoną ekipą jest Chemik Police, który w sobotę wygrał 3:2 z Pałacem Bydgoszcz. Mistrzynie Polski mają w tej chwili 14 pkt. i o trzy wyprzedzają ŁKS Commercecon. Jeśli więc łodzianki w meczu z Legionovia zgarną komplet punktów, to zrównają się z Chemikiem i mogą objąc prowadzenie w rozgrywkach.
Spotkanie w Atlas Arenie rozpocznie się we wtorek o godz. 18. Ciekawostką może być fakt, że w minioną niedzielę również doszło do rywalizacji Legionovii z ŁKS. Był to jednak mecz piłkarski. Łodzianie na Mazowszu wygrali 2:0 i awansowali na pozycję wicelidera 2. ligi. Kibice z al. Unii z pewnością liczą na to, że ich siatkarki również zagrają na "zero z tyłu” i odnotują awans w tabeli.
Dużą stawkę będzie miał również mecz w Rzeszowie (środa, godz. 18), gdzie dojdzie do konfrontacji drużyn zajmujących miejsca numer sześć i trzy. Obie ekipy przegrały do tej pory po jednym meczu, ale zespół z Podkarpacia stracił też dwa punkty w spotkaniach wygranych po 3:2. Jeśli jednak rzeszowianki zwyciężą za trzy punkty, to wyprzedzą ekipę wicemistrzyń Polski. Łodzianki do Rzeszowa pojadą jednak po to, by zrehabilitować się za niespodziewaną porażkę 0:3 z Treflem Proxima Kraków. Jeśli wygrają, to zwiększą przewagę nad Developresem SkyRes.