Wrócili w wielkim stylu

Ryk silników, mocny zastrzyk adrenaliny i niezapomniane, ekstremalne emocje. Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro w wielkim stylu powróciły do łódzkiej Atlas Areny!

6 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Po dziesięciu latach od pierwszej polskiej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro oraz po niemal dwóch latach przerwy w halowym ściganiu, najlepsi zawodnicy globu zmierzyli się na szybkim, widowiskowym i najdłuższym w historii tej wymagającej dyscypliny torze. Bohaterem inauguracyjnej rundy został Billy Bolt (Husqvarna), który wygrał wszystkie trzy wyścigi w klasie Prestige. W klasie Junior rządził Dominik Olszowy (Gas Gas).

Od samego początku atmosfera w Atlas Arenie była wyjątkowa. Po niemal dwóch latach przerwy, najlepsi zawodnicy świata powrócili pod dach, by rywalizować o pierwsze punkty w sezonie na oczach głodnych widowiskowego ścigania kibiców. W każdej z trzech klas startowych mieliśmy mocnych biało-czerwonych reprezentantów, a doping fanów nie słabnął do ostatniej minuty.

Wieczór rozpoczął się od wyścigów Super Pole decydujących o wyborze bramki startowej najwyższej klasy Prestige. Najlepszy czas wykręcił Billy Bolt, drugi był jego teamowy kolega Colton Haaker, a trzeci Manuel Lettenbichler (KTM). Tadeusz Błażusiak (Gas Gas) jechał rewelacyjnie, ale niestety popełnił błąd na ostatniej trudnej przeszkodzie przez co stracił cenne sekundy. Cody Webb (Sherco) również nie ustrzegł się błędu i tym sposobem obaj byli mistrzowie rozpoczynali pierwszy wyścig z dalszych pozycji.

Jakby tego było mało, obaj zaliczyli upadki na początku wyścigu i musieli gonić liderów, aby wywalczyć jak najlepsze lokaty. O ile Cody’emu nie szło najlepiej, o tyle Taddy gnał i przedzierał się nie tylko przez ekstremalnie trudne przeszkody, ale również przez mocną stawkę. Ostatecznie wyścig ukończył na trzeciej pozycji za Billym Boltem i Manuelem Lettenbichlerem.

Wyścig drugi, z odwróconą kolejnością startu, poszedł zupełnie nie po myśli naszego reprezentanta. Najpierw upadek po starcie, a potem kolejne trzy, zniweczyły szanse na dobra pozycję. Jak jednak wiemy, Tadek nigdy się nie poddaje i mimo tak trudnego wyścigu, ukończył go na siódmej pozycji. Po raz drugi tego wieczoru triumfował Billy Bolt, po wyjątkowo widowiskowym i zaciętym pojedynku z Coltonem Haakerem. Trzeci był Jonny Walker (Beta), czwarty Manuel Lettenbichler. Pierwszą piątkę zamknął Cody Webb.

Trzeci wyścig był dla Billy’ego Bolta tylko formalnością. Urzędujący Mistrz Świata SuperEnduro i Hard Enduro prowadził od początku do końca i wygrał z imponującą dwudziestosześciosekundową przewagą nad Manuelem Lettenbichlerem. Trzeci na mecie zameldował się Jonny Walker, zaś czwarty Taddy, który stoczył zaciekły pojedynek z Coltonem Haakerem.

Na najwyższym stopniu pierwszego w sezonie podium stanął Billy Bolt, który udowodnił, że jest w świetnej formie i nie planuje oddawać tytułu mistrzowskiego. Drugie miejsce zajął Manuel Lettenbichler, trzecie - Colton Haaker. Najlepszą piątkę wieczoru zamknęli Jonny Walker oraz Tadeusz Błażusiak.

Klasa Junior była absolutnym popisem umiejętności Dominika Olszowego, który podobnie jak Bolt wygrał wszystkie wyścigi, wykręcając swój pierwszy w życiu Hat Trick! Pierwszy finał wygrał w pięknym stylu. W drugim, mimo odwróconej kolejności startu, szybko objął prowadzenie i sukcesywnie budował swoją przewagę. Na ostatnim okrążeniu, w ostatniej sekcji zawierającej wjazd po schodach, Dominik upadł, a motocykl zablokował się pod krzesełkami! Po chwili zmagań, niesiony wsparciem kibiców, Olszowy w końcu wydostał maszynę i mimo tego upadku jego przewaga czasowa pozwoliła mu na wygraną. Ufff! Trzeci wyścig był jedynie wisienką na torcie i demonstracją przewagi naszego zawodnika nad resztą stawki. Z perfekcyjnym wynikiem Dominik kończy pierwszą z pięciu zaplanowanych na ten sezon rund. Drugie miejsce zajął Leon Hentschel (Gas Gas), a trzecie Milan Schmueser (Sherco).

Puchar Europy wygrał Sonny Goggia (Rieju), który nie dał szans rywalom w obu wyścigach. Drugie miejsce zajął Aurélien Addesso (Sherco), zaś trzecie, po świetnych wyścigach z wynikiem 3-3, Oskar Kaczmarczyk (Gas Gas).

Inauguracyjna runda Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro pod wieloma względami była wyjątkowa. Powrót serii do Łodzi, miasta, w którym zaczęła się nasza polska przygoda z SuperEnduro. Najdłuższy w historii serii tor, na którym nie raz polegli najlepsi zawodnicy świata. Najsilniejsza stawka w historii klasy Prestige z aż czterema mistrzami świata na bramce startowej. Piękna walka Tadka Błażusiaka, niesamowita wygrana Dominika Olszowego, dla którego mamy nadzieję, to dopiero początek triumfów w światowym ekstremalnym enduro oraz podium Oskara Kaczmarczyka w Pucharze Europy.

Sobotnie wyścigi dostarczyły licznie zgromadzonym kibicom mnóstwa wrażeń, a niesamowity doping niósł naszych reprezentantów od startu aż do mety. Atlas Arena w wielkim stylu zainaugurowała nowy sezon halowych, motocyklowych Mistrzostw Świata FIM dzięki zawodnikom i dzięki Wam - najlepszym kibicom na świecie. Dziękujemy, że byliście tam z nami!

Szczegółowe wyniki pierwszej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro można znaleźć na stronie: https://www.its-results.com/superenduro/2021-22/92eb0830-a627-434f-9bfc-b1dcfbe70c17   

Polecane aktualności

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej

Wiwat Bractwu Kurkowemu! 200 lat najstarszej organizacji społecznej w Łodzi.

Patryk Wacławiak / BAM

W 2024 roku Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie „Bractwo Kurkowe” obchodzi wyjątkowy jubileusz –… więcej

Kontakt