Goście zaimponowali skuteczną końcówką, w której z czterech biegów wygrali trzy, w tym jeden 5:0. Po jedenastu wyścigach Unia prowadziła 33:32. Dwunasty zakończył się wygraną Orła 4:2, a w trzynastym gospodarze nie przywieźli żadnego punktu. Stało się tak po wykluczeniu dwóch zawodników z Tarnowa, którzy zaliczyli upadki. W powtórzonym biegu wystartowali tylko Rohan Tungate i Marcin Nowak i spokojnie przywieźli pięć oczek dla Orła. Przed biegami nominowanymi goście mieli więc sześciopunktową przewagę, którą w ostatnim wyścigu powiększyli do dziesięciu oczek.
Dzięki tej wygranej łodzianie wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. Na prowadzeniu nadal jest Apator Toruń, który w sześciu meczach zgromadził komplet 12 pkt. Za liderem są cztery drużyny z ośmiopunktowym dorobkiem: Orzeł, Wybrzeże Gdańsk, Start Gniezno i Unia. W następnym meczu Orzeł ponownie zmierzą się z tarnowską ekipą, lecz tym razem mecz zostanie rozegrany w Łodzi. Będzie to już pierwsza seria rundy rewanżwej.
Unia Tarnów - Orzeł 39:49. Punkty dla Orła: Rohan Tungate 12, Aleksandr Łoktajew 11, Marcin Nowak 10, Norbert Kościuch 8, Hans Andersen 5, Aleksander Grygolec 2, Piotr Pióro 1, Mateusz Dul 0.