Start w mistrzostwach Jagiełło rozpoczął od występu w wyścigu open water. Rywalizacja w oceanie toczyła się na dystansie dwóch mil, czyli 3,2 km. - Pierwszy raz odważyłem się na start w tej konkurencji i w debiucie zdobyłem srebrny medal, z czego jestem bardzo zadowolony. Łatwo nie było. Fale i słona woda to nie to samo, co basen, na którym wcześniej trenowałem – opowiadał Jagiełło.
Po kilkudniowej przerwie łódzki strażak wystartował w pięciu konkurencjach na basenie. Cztery z nich zakończył na podium. W wyścigach na 100 m klasycznym oraz 50 m klasycznym i grzbietowym zdobywał srebrne medale, a na 50 m delfinem wywalczył brąz. Rywalizację na 50 m stylem klasycznym ukończył na piątym miejscu.
- To była niesamowita impreza, skupiająca strażaków i policjantów z całego świata. Atmosfera mistrzostw jest nie do opisania. Z pewnością wpływa na nią fakt, że w naszym zawodzie praktycznie wszyscy stanowimy jedną wielką rodzinę, w której możemy się wymieniać doświadczeniami – podsumował Jagiełło, z którym w środę w Aquaparku Fala spotkała się prezydent Łodzi. Hanna Zdanowska podkreśliła, że multimedalista z Los Angeles jest wyjątkową osobą.
- Jako strażak na co dzień ratuje nasze mienie i życie. Poza tym ma jednak olbrzymią pasję, dzięki której na arenie międzynarodowej rozsławia straż pożarną i pokazuje światu, jak fajni ludzie żyją w Łodzi. Z zawodów w Los Angeles przywiózł imponującą kolekcję pięciu medali, a w sumie na cyklicznych zawodach międzynarodowych wywalczył ich już 40. Gratuluję tych sukcesów i życzę kolejnych – powiedziała Zdanowska.
Prezydent wręczyła pływakowi kilka upominków, wśród których było pióro. Nie był to przypadek. - Pana historia życia jest dosyć niezwykła, więc niech pan ją kiedyś opisze. Byłoby dobrze, gdyby stał się pan wzorem dla wielu ludzi, którzy chcieliby łączyć pracę zawodową ze swoją pasją – dodała Zdanowska, dziękując jednocześnie sponsorom, dzięki którym pan Waldemar mógł wyjechać na mistrzostwa.
Pomogła mu w tym łódzka firma Bluerank, specjalizująca się w usługach z zakresu digital marketingu. – Z Waldkiem poznaliśmy się przypadkowo, przed jego wyjazdem do Los Angeles. Jak posłuchałem jego sportowej historii, to stwierdziłem, że jest on człowiekiem o unikatowym talencie. Ciekawostką może być to, że przed wyjazdem na mistrzostwa powiedziałem mu, że jedzie tam spisać swoją historię, która jest jedyna w swoim rodzaju. Teraz od pani prezydent dostał pióro, więc ma już dwa argumenty do tego, żeby to zrobić – powiedział Zbigniew Nowicki z Bluerank.
Waldemar Jagiełło swoją przygodę z pływaniem zaczął we wczesnym dzieciństwie. Przez kilka lat trenował w klubie, jednak decyzje pewnych osób przekreśliły jego szanse na wyczynową karierę. Został więc strażakiem, ale z pływania nie zrezygnował. Swoją pasję kontynuował jako amator. Z sukcesami. Od 2016 na międzynarodowych imprezach zdobył już 40 medali - w tym 22 złote!