- Wychodzimy z taką propozycją do mieszkańców, bo wiemy, że jednym z częstych powodów, dlaczego mieszkańcy nie podłączają się do kanalizacji, chociaż rury w ulicy, przy której mieszkają są pociągnięte, jest problem z załatwianiem formalności. Częste wizyty w ZWiKu w kilku urzędach, do tego w czasie pandemii – wydają się problemem nie do przeskoczenia. My te formalności bierzemy na siebie. A mieszkańcy muszą się tylko określić, czy chcą przyłącze czy nie – informuje Michał Krzysztoszek z Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej.
Co trzeba zatem zrobić? Już w marcu do domów mieszkańców ulic, w których położony jest wodociąg lub kanalizacja, trafi prosta ulotka z formularzem. Formularz trzeba wypełnić i wysłać na adres ŁSI. Jest też drugi, prostszy sposób. Wystarczy ten sam formularz wypełnić na stronie https://lsi.lodz.pl/inwestycje/przylacz-sie/
W formularzu warto zaznaczyć, czy chce się skorzystać z dofinansowania, czy też nie. Łódzka Spółka Infrastrukturalna, wnioskuje o środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dzięki temu, część mieszkańców, będzie mogła pomniejszyć koszty przyłącza o prawie 50% . ŁSI przejmuje na siebie także koordynację całego procesu inwestycyjnego, od prac projektowych począwszy, przez wybór wykonawcy, aż po realizację podłączenia. Ostatnim elementem, który należy już do mieszkańca, jest podpisanie umowy na odprowadzanie ścieków.
O tym, jakie są korzyści z podłączenia do miejskiej sieci kanalizacyjnej przekonuje Michał Krzysztoszek.
- To przede wszystkim oszczędności – odprowadzanie ścieków do sieci kanalizacyjnej jest tańsze, niż opróżnianie szamba. Ale nie bez znaczenia jest także podwyższenie standardu i jakości życia – nie trzeba pamiętać o wzywaniu szambiarki. A do tego wszystkiego podnosi się wartość nieruchomości.