Z Łodzi na Final Six

Od 3 do 6 lipca w chińskim Nankin zostanie rozegrany Final Six Ligi Narodów siatkarek. W turnieju wystąpi reprezentacja Polski, która w meczach grupowych zmierzy się z drużynami USA i Brazylii. Przed wylotem do Chin kadra biało-czerwonych przyjechała do Łodzi.

UMŁ

- Skłamałbym gdybym powiedział, że spodziewałem się awansu do Final Six. Ten turniej wypadł nam niespodziewanie. To wypadkowa wielu funkcji - różnego podejścia do tych rozgrywek przez inne federacje, dyspozycji przeciwników i naszej. Drużyny mieszały składami i różnie się to układało. Cieszę się, że dziewczyny spuentowały to wejściem do turnieju finałowego. Jakby na to nie patrzeć, jest to kolejne doświadczenie. Czeka nas mocne grania pod presją z najlepszymi zespołami na świecie. Nic lepszego nie mogło nas spotkać – powiedział selekcjoner polskiej kadry Jacek Nawrocki.

Szkoleniowiec podkreślił, że niespodziewany awans do finałowego turnieju Ligi Narodów nie zburzył planów treningowych kadry. - Cały czas idziemy trybem przygotować, który sobie wcześniej zaplanowaliśmy. Ten Final Six niespecjalnie przewrócił nam przygotowania. Po tym długim tourne podstawowe zawodniczki miały mieć wolne i dziewczyny odpoczywają. Część zawodniczek spotkała się wczoraj w Łodzi. Tutaj mamy głównie trening indywidualny. Do Chin polecimy w sobotę. Dla niektórych będzie to wyjazd z marszu, ale będziemy też mieli kilka dni na to, żeby się na miejscu przygotować. Treningi tam potraktujemy jak przygotowanie do dalszej części sezonu – wyjaśnił Nawrocki.

Dodał, że choć reprezentacje Polski w tym sezonie czekają jeszcze kwalifikacje olimpijskie i mistrzostwa Europy, to nie było mowy o tym, by w kontekście tych imprez ulgowo potraktować występy w LN. - Jeśli ktoś realnie ocenia nasze szanse, to wie doskonale w jakim miejscu jesteśmy. W naszej sytuacji nie można rezygnować z dobrego grania w Lidze Narodów i dorabiać do tego ideologii, że przygotowujemy się do kwalifikacji olimpijskich i mistrzostw Europy. To są bzdury. Na takie działania mogą sobie pozwolić takie zespoły, jak nasza reprezentacja w piłce siatkowej mężczyzn. My jesteśmy w zupełnie innym miejscu i dlatego w każdym spotkaniu walczymy o to, co nasze – podkreślił Nawrocki.

W Nankin jego podopieczne sprawdza swoją dyspozycję z czołowymi zespołami świata. Selekcjoner polskiej kadry z dużym szacunkiem wypowiada się o grupowych rywalkach. - Oba zespoły są bardzo trudne i wymagające i oba kandydują do zwycięstwa w Final Six. Mecze z nimi mogą nam bardzo wiele dać. Pierwszy przeciwnik to USA. Jest to kompletny zespół z najwyższej półki światowej. Mają znakomitą zagrywkę, dobre przyjęcie i świetną grę blok-obrona. Brazylijki to zupełni inna siatkówka, bardziej spontaniczna i oparta na indywidualnych umiejętnościach zawodniczek – ocenił Nawrocki.

Jego zdaniem występu w finałach LN nie można jednak traktować jako próby generalnej przed kwalifikacjami olimpijskimi. - W kwalifikacjach będziemy grali z Serbią. Myślę, że jest to najmocniejszy zespół na świecie. Tej drużyny nie będzie jednak w Final Six – wyjaśnił trener polskiej kadry.

W czasie pobytu w Łodzi kadrowiczki trenują w Atlas Arenie, w której za dwa miesiące biało-czerwone rozpoczną występy w finałach mistrzostw Europy. Nawrocki nie ukrywa, że już myśli o tej imprezie. - Dotyka mnie już dreszczyk emocji związany z mistrzostwami. Gdy wczoraj weszliśmy do Atlas Areny, to przypomniało mi się wiele wspaniałych chwil z przeszłości. Myślę tu głównie o graniu ze Skrą Bełchatów. Na pewno czekamy już na ten turniej. Powinniśmy być do niego dobrze przygotowani i grać optymalnie to, co możemy. Liczymy też na łódzką publiczność, która wielokrotnie pokazała, że siatkówka nie jest jej obca. Oby tylko omijały nas kontuzje – zakończył Nawrocki.

Przed wyjazdem do Chin szkoleniowiec nie ma większych problemów. Z zespołem poleci Joanna Wołosz i wszystko wskazuje na to, że będzie już w dyspozycji pozwalającej na normalna grę. W Final Six nie zabraknie również siatkarek, które w minionym sezonie święciły sukcesy z łódzkimi drużynami. Z mistrzowskiego ŁKS Commercecon do Chin pojadą środkowe Klaudia Alagierska i Zuzanna Efimienko-Młotkowska, a z wicemistrzowskiego Grota Budowlani libero Maria Stenzel i przyjmująca Magdalena Stysiak. Alagierska i Stenzel w kolejnym sezonie nadal będą broniły barw dotychczasowych klubów, natomiast Efimienko-Młotkowska i Stysiak mają już nowych pracodawców. Do Łodzi zdecydowała się natomiast przenieść inna kadrowiczka – Julia Nowicka, która związała się z ekipą wicemistrzyń kraju. Do Chin polecą również: Martyna Grajber, Agnieszka Kąkolewska, Martyna Łukasik, Natalia Mędrzyk, Natalia Murek, Olivia Różański, Malwina Smarzek i Kamila Witkowska.

Polecane aktualności

Historycznie na nowym Starym Rynku. 601. rocznica nadania Łodzi praw miejskich.

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

Łódź oficjalnie ukończyła 601. Po latach przerwy spowodowanej remontem obchody rocznicy lokacji… więcej

„Łódź poprzez wieki. Historia miasta”. Premiera IV tomu monografii Łodzi, przygotowanej na 600-lecie nadania praw miejskich

Tomasz Walczak / BRP

W piątek, 19 lipca w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi odbyła się oficjalna premiera tomu IV… więcej

Pamięci lotnika-bohatera. 84. rocznica bitwy o Anglię.

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

10 lipca 1940 r. rozpoczęła się trwająca kilka miesięcy bitwa o Anglię. W Łodzi upamiętniono… więcej

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Kontakt