Kulminacyjnym momentem środowego meczu była 56. minuta, w której Paweł Tomczyk wykonywał rzut karny. Bramkarz Odry obronił jedenastkę i równie skutecznie interweniował przy dobitce. Po trzeciej próbie Tomczyka piłka trafił w końcu do siatki, jednak sędzia gola nie uznał, dopatrując się zagrania ręką. Protesty gości na nic się zdały i wynik nie uległ zmianie.
Do miejsca dającego prawo gry w barażach o ekstraklasę Widzew traci aktualnie sześć punktów. W 20. kolejce Widzew podejmie Chrobrego Głogów (14 marca, godz. 12.40). Zespół z Dolnego Śląska ma 26 pkt. i jest na pozycji dziewiątej.