„Oto potężny turbozespół firmy Brown Boveri, uruchomiony po raz pierwszy w Elektrowni Łódzkiej latem 1930 roku. Dziś, po wielu latach uśpienia, maszyna o mocy 22 megawatów, specjalnie dla Państwa, budzi się ponownie do życia.”
Takimi słowami lektor rozpoczyna pokaz multimedialny wyświetlany na jednym z najbardziej spektakularnych elementów Centrum Nauki i Techniki EC1 Łódź, czyli turbogeneratorze. Ta trudna nazwa wskazuje na części, z jakich składa się to urządzenie: turbin oraz generatora energii elektrycznej. Właśnie wewnątrz tej ogromnej, ponad 17. metrowej maszyny, gorąca para pod wysokim ciśnieniem wpadała z impetem na łopatki turbin i oddawała im swoją energię.
Aby zobrazować ten proces przygotowana została przestrzenna projekcja (mapping) na niemal całej powierzchni skomplikowanej bryły turbozespołu. Pokaz odbywać się będzie w miejscu, w którym maszyna była zamontowana i pracowała przez wiele lat. Z uwagi na gabaryty urządzenia mapping będzie mogło jednocześnie oglądać nawet kilkudziesięciu zwiedzających. - Pierwszorzędna dla naszego zespołu była jak największa zgodność z prawdą. Chcieliśmy przygotować pokaz spektakularny, ale w pełni poprawny merytorycznie. Ukazujący przemiany energetyczne zachodzące wewnątrz turbogeneratora, ale bez zbędnych i przesadnych efektów specjalnych, które mogłyby przeszkodzić w odbiorze tych ciekawych treści - tłumaczy dr Paweł Barczyński z Centrum Nauki i Techniki EC1.
Projekcji towarzyszy przestrzenny dźwięk. Lektor komentuje kolejne fazy pokazu, a w tle słychać nagrania prawdziwego, pracującego urządzenia. Finałem jest animacja autentycznej awarii, która niegdyś zniszczyła jeden z turbozespołów w EC1, wyrzucając wielotonowy wirnik dziesiątki metrów w górę, poprzez zniszczony dach, aż na dworzec Łódź Fabryczna.
Mapping dla zwiedzających będzie dostępny dopiero pod koniec roku. Wtedy też otwarte będzie Centrum Nauki i Techniki EC1.