Na zapleczu ekstraklasy spadkowicz podejmował beniaminka. Faworytem meczu był zespół z Niecieczy, jednak to goście pierwsi strzelili gola i mieli podstawy do tego, by realnie myśleć o przywiezieniu do Łodzi kompletu punktów. W 56. minucie gola dla ŁKS zdobył debiutujący w lidze wychowanek klubu Jan Sobociński, a osiemnaście minut później czerwona kartką został ukarany zawodnik gospodarzy Michał Skóraś. Niestety, mimo liczebnej przewagi goście nie zdołali utrzymać liczebnej przewagi. Popełniane seryjnie błędy w obronie skumulowały się w ostatniej akcji meczu, po której Bruk-Bet doprowadził do remisu.
Po trzech kolejkach ŁKS ma na koncie cztery punkty i zajmuje ósme miejsce w tabeli. W sobotę 11 sierpnia łodzianie podejmą Stomil Olsztyn (godz. 17).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – ŁKS Łódź 1:1 (0:0). Bramki: 0:1 Jan Sobociński (56), 1:1 Vladislavs Gutkovskis (90+5).
Na trzeci z rzędu komplet punktów liczyli kibice i zawodnicy Widzewa, jednak w starciu ze Zniczem musieli się zadowolić jednym oczkiem. Co prawda po trafieniu Mateusza Michalskiego w 56. minucie gospodarze objęli prowadzenie, jednak siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry w polu karnym nie upilnowali Marcina Bochenka i stracili pierwsze punkty w tym sezonie. Po trzech meczach mają ich na koncie siedem i z takim dorobkiem otwierają ligowa tabelę. Tyle samo oczek zgromadziły również trzy inne ekipy: Elana Toruń, Radomiak Radom i Górnik Łęczna. W sobotę 11 sierpnia widzewiacy zagrają w Stalowej Woli ze Stalą (godz. 17).
Widzew – Znicz Pruszków 1:1 (0:0). Bramki: 1:0 Mateusz Michalski (56), 1:1 Marcin Bochenek (83).
Gol z rzutu karnego przesądził o tym, że w pierwszej kolejce ekstraligi kobiet sezonu 2018/2019 UKS SMS na własnym boisku przegrał 0:1 z Medykiem Konin. W drugiej serii spotkań łodzianki zagrają na wyjeździe z AZS PWSZ Wałbrzych – pierwszym liderem bieżących rozgrywek (11 sierpnia, godz. 11).
UKS SMS Łódź – Medyk Konin 0:1 (0:1). Bramka: 0:1 Natalia Chudzik (2, z karnego).