Zanim zespół przejdzie na roczną (zasłużoną) przerwę, pragniemy się należycie pożegnać.
Świat jest w ruchu, a ja na tyle dorosły by pamiętać, iż nic nigdy nie jest pewne.
Kto wie jaki będzie ten Vito z 2026… może kawał ch***?
Na pewno będzie nim – na nowo… tyle wiem.
Zapraszamy na OSTATNIĄ trasę przed odpoczynkiem… a potem:
Dawaj pojedziemy w pizdu!
Luv tu da max.
Vito Bambino