Odkrywał to, co wstydliwie skrywane, zamiatane pod dywan w kraju nad pięknym, modrym Dunajem, ojczyźnie walca i boskiej dekadencji, krzepkich tyrolskich górali, bajecznych krajobrazów i ...nierozliczonej historii. Demaskowaniem zaplecza ukrytego za idylliczną fasadą, krytykowaniem państwa, instytucji, uznanych autorytetów, w oczywisty sposób narażał się rodakom. Oskarżali go o „kalanie własnego gniazda”. On natomiast zakazał przed śmiercią publikowania i wystawiania w Austrii swoich dzieł aż do 2059 roku.
Akcję jednej ze swoich najlepszych sztuk Przed odejściem w stan spoczynku przeniósł do Niemiec, gdzie podobnie jak w jego ojczyźnie, wciąż pokutują demony przeszłości. Nawiedzają poczciwe rodziny, których szanowane domostwa skrywają upiorne tajemnice. Trójka rodzeństwa wiedzie normalne mieszczańskie życie. Brat, szanowany sędzia, utrzymuje dwie siostry, z których jedna jest kaleką, ofiarą amerykańskiego nalotu z czasów II wojny światowej. W podziwianym za szlachetność, poświęcenie i oddanie rodzinie sędzim nikt nie rozpoznaje byłego oficera SS, nikt nie kojarzy go ze zbrodniczą przeszłością.
Tak jak nikt nie zdaje sobie sprawy, że jego życie rodzinne podporządkowane jest jednej dacie 7 października, dniu urodzin Himmlera. Pomijając wierność zbrodniczej ideologii, nikt nie podejrzewa, że relacje między rodzeństwem naznaczone są perwersją, rozmaitymi patologiami, z kazirodztwem włącznie.
Zjadliwie i z demaskatorską pasją rozlicza się Bernhard z przemilczaną historią, która odciska piętna na współczesności. Historia drugiej wojny jest tu jednak pretekstem do refleksji na temat zbrodniczych idei, które wciąż odradzają się w rozmaitych zakątkach świata, prowadząc do kolejnych eksplozji okrucieństwa.
"Przed odejściem w stan spoczynku"
- kategoria:
- Teatr
Thomas Bernhard, współczesny klasyk literatury niemieckojęzycznej zwany „sumieniem Austrii”.