Poszło o pieniądze
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie ŁKS-u Rygaard rozwiązał kontrakt z winy klubu i już wyjechał z Łodzi. Poszło o pieniądze. Nie jest tajemnicą, że przez brak awansu do Ekstraklasy sekcja piłkarska przeżywa kłopoty finansowe. Co prawda niedawno udziałowcom udało się zwiększyć kapitał zakładowy spółki, ale nie udało się dojść do porozumienia ze wszystkimi zawodnikami, którzy nie otrzymywali pieniędzy na czas. Rygaard miał dostać propozycję rozliczenia kontraktu do końca tego roku, ale zdecydował się na jego rozwiązanie. Z oficjalnego komunikatu wynika, że klub winny mu jest jedną pensję.
Poniżej oczekiwań
Duńczyk do Łodzi przyjechał pod koniec ubiegłego roku. Miał w znaczący sposób pomóc drużynie w awansie, co się jednak nie udało. Później na boisku nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Dobrze zaczął się prezentować w kilku ostatnich meczach — między innymi był jednym z lepszych zawodników w derbach miasta. Strzelił również jedyną bramkę dla łodzian w meczu z Górnikiem Polkowice. W sumie jednak, przez cały okres gry w biało-czerwono-białych barwach, strzelił jedynie dwa gole i zaliczył 3 asysty. Trzeba jednak zaznaczyć, że Rygaard był jednym z najlepiej opłacanych zawodników w ŁKS-ie.