– Pierwsze rekiny dotarły do nas w ostatnich dniach. To żarłacze rafowe czarnopłetwe. Pięć samic i dwa samce. Liczymy, że to stado wkrótce się powiększy. Dwa osobniki, które zaczęły prawidłowo przyjmować pokarm, przenieśliśmy już do głównego zbiornika. Można będzie je zobaczyć, przechodząc podwodnym tunelem. Pozostałe przebywają w sąsiednim basenie, gdzie przyzwyczajane są do stałych pór karmienia – mówi Adam Danielak, kierownik biotopów wodnych w łódzkim zoo. – Nasze żarłacze są jeszcze niewielkie, ale wyglądają jak rasowe rekiny z filmu „Szczęki”. Mają opływowe kształty, długie płetwy grzbietowe. Osiągają około 2 metrów długości – wyjaśnia.
W akwariach pływają również pierwsze płaszczki.
– Dwie znajdują się w basenie razem z rekinami, cztery kolejne, z charakterystycznym kolcem jadowym, w zbiorniku z rafą koralową. To bardzo ciekawe, efektowne gatunki – dodaje Danielak.
W najbliższych tygodniach w zbiornikach Orientarium zamieszkają kolejne gatunki rekinów oraz płaszczek, a także mniejsze ryby ławicowe.