Osiedle interesowało Niemców z uwagi na ustronne położenie i nowoczesność mieszkań. Wybudowane zostało w latach 1928-1931 według najnowocześniejszych na tamte czasy standardów architektonicznych i zapewniało komfort, dzięki dużym, jasnym pomieszczeniom, wyposażeniu w prąd, gaz i bieżącą wodę.
Wysiedlenie mieszkańców osiedla odbywało się w bardzo dramatycznych okolicznościach. Niespodziewanie w nocy otrzymali oni rozkaz spakowania się i opuszczenia mieszkań, często w 15 minut. Początkowo wywiezieni zostali do obozu przejściowego na ul. Łąkową, gdzie w wyniku bardzo złych warunków wiele osób zachorowało a śmierć poniosło wiele dzieci. Po 1945 roku wielu mieszkańców wróciło do swoich domów na osiedlu. Co roku przypominają nam o tragedii swoich bliskich wraz z Radą Osiedla Montwiłła-Mireckiego.
- Dziękuję wszystkim którzy co roku gromadzą się w tym miejscu pamięci, zwłaszcza seniorom, pierwszym, którzy słyszeli wspomnienia naocznych świadków tych okrutnych wydarzeń i dzisiaj są najważniejszymi strażnikami ich pamięci. Wydawało nam się, że dziś żyjemy w innym świecie, jednak pomyślmy: co zrobilibyśmy, gdyby jeszcze tej nocy dano nam kilkanaście minut na opuszczenie naszych domów? Wojna na Ukrainie wstrząsnęła naszym poczuciem bezpieczeństwa, wyprowadziła ze złudzenia, że nasze domy, nasze miejsca na ziemi zawsze będą pod ochroną. Dlatego zawsze odtwarzać będziemy wspomnienia z czasów zbrodni wojennych i ponawiać swój sprzeciw. - powiedział wiceprezydent Miasta Łodzi Adam Wieczorek.
W uroczystościach zorganizowanych przez Radę Osiedla im. Montwiłła – Mireckiego wzięli udział również przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski i radny Sejmiku Województwa Łódzkiego Paweł Bliźniuk, przedstawiciele Związku Wysiedlonych Ziemi Łódzkiej oraz muzeów, mieszkańcy osiedla, uczniowie i nauczyciele SP nr 40.
Pod pamiątkową tablicą, ulokowaną na bloku przy ul. Srebrzyńskiej 75 delegacje złożyły kwiaty i znicze.
