Początki malarstwa Tadeusza to trudne wspomnienia z chorobą i ciężką operacją wszczepienia bajpasów.
– To był 2011 rok, miałem wtedy jakieś wizje po operacji, wszystko mnie przytłaczało, dlatego jak wróciłem ze szpitala, chciałem to jakoś z siebie wyrzucić, zacząłem malować razem z wnuczkiem kolorową kredą na jego tablicy – opowiada Tadeusz Niemiec.
Od kredy do olejnych obrazów
To wspólne malowanie było tak wciągające, że łodzianin zainteresował się tym bardziej. Odnalazł portal, który służył do wystawiania prac, zarówno profesjonalnych, jak i amatorskich. Użytkownicy tego portalu, widząc jego prace malowane kredą, doradzili, by spróbował swoich sił, malując akwarelami.
– Jaki ja byłem zdziwiony, kiedy ludzie zaczęli podziwiać te moje prace. Przecież ja wcześniej nie miałem nic wspólnego ani z malarstwem, ani w ogóle z jakąkolwiek sztuką – przyznaje malarz.
Malarz samouk
Zachęcony pochwałami Tadeusz zaczął się dokształcać w temacie malarstwa. Czytał książki, szukał informacji w internecie, pytał doświadczonych malarzy.
– Najlepszą metodą nauki była i jest ciągle metoda prób i błędów. Malowałem, sprawdzałem co ze sobą pasuje, co się łączy, w czym ja najlepiej się czuję – opowiada Tadeusz.
I tak w pewnym momencie odkrył swoje malarskie powołanie – abstrakcję! Niektórzy nawet porównywali jego twórczość do obrazów Jacksona Pollocka, amerykańskiego ekspresjonisty abstrakcyjnego.
– Nigdy nie chciałem i nie starałem się nikogo kopiować czy naśladować. Te abstrakcyjne obrazy to mi same spod ręki zaczęły wychodzić. Ja po prostu tę abstrakcję zacząłem czuć – opowiada artysta.
Abstrakcjonista, kolorysta
W 2015 r. Tadeusz Niemiec zaczął prezentować swoje prace na malarskich portalach. W tym samym roku miał pierwszą wystawę, w jednej z restauracji.
– Koleżanka mojej córki zaproponowała, żeby zrobić ją właśnie tam. I chociaż wśród oglądających nie było wielkiego odzewu, to jednak to było to pierwsze miejsce, w którym pokazałem światu swoje obrazy – wspomina malarz.
Po pierwszej wystawie pojawiły się propozycje kolejnych, a w 2016 r. łodzianin został przyjęty do Związku Polskich Artystów Plastyków. Tadeusz Niemiec maluje głównie pędzlami, szpachelkami, ale w ruch idą też czasem palce i całe dłonie, różnego rodzaju karty, wszystko, co podpowie wyobraźnia. Obrazy wypełnione są różnokolorowymi plamami, wśród których najczęściej króluje żółty, czerwony, zielony.
– Czasem nazywam siebie nie malarzem abstrakcjonistą, a kolorystą. A to, co chcę najbardziej przekazać na moich pracach, to radość. Chcę, żeby ludzie byli szczęśliwi i radośni – podkreśla artysta.
Obrazy Tadeusza Niemca do dziś wystawiane były ponad 60 razy na indywidualnych i zbiorowych wystawach. Aktualnie można je zobaczyć na profilu facebookowym artysty oraz w jego pracowni w Andrzejowie.
Profil artysty: