Bilet, który miałby kosztować 10 zł uprawniałby do korzystania z komunikacji miejskiej w Łodzi przez trzy dni. Można by było go nabyć przez cały rok. Projekt uchwały trafi teraz do opiniowania. Ma szansę wejść w życie we wrześniu.
- Sam przywiozłem taki pomysł po wizycie w naszym mieście partnerskim, w Stuttgarcie - tłumaczy radny PO Tomasz Kacprzak. - W tamtejszych hotelach takie bilety są sprzedawane lub rozdawane - to zależy oczywiście od hotelu - od dawna. Taki bilet przydałby się również w Łodzi. Mamy coraz więcej hoteli i coraz więcej gości. Chcemy też promować naszą komunikację. I zachęcać do skorzystania z autobusu lub tramwaju - zamiast auta.
Przewodniczący RM chce przekonać do tego biletu również Łódzką Organizację Turystyczną.
- Bilet może być sprzedawany w hotelach lub być prezentem dla gości od hotelu - dodaje Tomasz Kacprzak. - Taki bilet może też oznaczać większe wpływy do budżetu miasta. Ktoś, kto być może przyjechałby do miasta swoim autem z myślą o przemieszczaniu się nim - zostawi je na hotelowym parkingu, a skorzysta z naszej komunikacji publicznej.
Uchwała o zmianie taryfy biletowej trafi w tym tygodniu pod opinię związków zawodowych MPK. Związki mają na wydanie opinii miesiąc. Najpóźniej w sierpniu uchwała trafi pod obrady Rady Miejskiej. Najpóźniej we wrześniu bilet turystyczny może trafić do łódzkich hoteli.
- Przypomnijmy, że nasza turystyka to przede wszystkim ta biznesowa, całoroczna - przypomina radny Kacprzak. - Bilet zaś będzie do nabycia przez cały rok.