Turysta odwiedzający Łódź mógłby go nabyć za 10 zł i korzystać z niego przez kolejne 3 dni pobytu w mieście - podróżując naszą komunikacją publiczną. Bilet mógłby być również formą "prezentu" od hotelu dla mieszkającego w nim gościa.
- Przed wakacjami rozmawiałem z przedstawicielami branży hotelarskiej - mówi Tomasz Kacprzak. - Są zainteresowani taką formą promocji dla swoich klientów. Projekt uchwały, która wprowadziłaby taki bilet chcę zaprezentować na najbliższej sesji Rady Miejskiej, 30 sierpnia. A dlaczego chcę, by Łódź miała bilet turystyczny? Ponieważ tylko w 2016 r. do miasta przyjechało 1,1 miliona turystów. I ta liczba rośnie. Goście zaś zaś po Łodzi podróżują przede wszystkim samochodami. Ale pytają w hotelach czy innych miejscach, gdzie się zatrzymują na nocleg o taki bilet. Dodam, że taki bilet funkcjonuje w wielu miastach europejskich. Stąd pomysł, by turysta w Łodzi też mógł nabyć taki bilet: za 10 zł normalny, a za 5 zł ulgowy.
Bilet można by było nabyć w: hotelach, hostelach czy siedzibie Łódzkiej Organizacji Turystycznej. Część hoteli deklaruje już nawet chęć przekazywania takiego biletu swoim gościom w formie gratisu do zakupionego miejsca noclegowego.
- To byłaby znakomita, turystyczna promocja naszego miasta oraz naszego transportu zbiorowego - dodaje przewodniczący Kacprzak. - Mało tego, jeśli uchwała zostałaby przyjęta już na najbliższej sesji - bilet mógłby obowiązywać już w czasie Festiwalu Światła. Bilet obowiązywałby zarówno w pojazdach MPK, jak i w pociągach ŁKA - w granicach miasta. W ten sposób chcemy też zachęcić turystów, którzy być może przyjeżdżają tu przede wszystkim w celach biznesowych, by zobaczyli łódzkie atrakcje turystyczne.