- To zmiana, której oczekują pasażerowie MPK. Łodzianie wielokrotnie sygnalizowali mi ten problem - mówi Bartosz Domaszewicz.
Przypomnijmy. Po wejściu w życie reformy MPK nie ma możliwości zakupu biletu u prowadzącego pojazd. Biletomaty są zamontowane w znaczącej liczbie pojazdów MPK - głównie w nowych tramwajach. Są również biletomaty stacjonarne. Niestety, często wsiadając do pojazdu pasażer przekonuje się, że biletomat nie działa. Jedyną alternatywą w tej sytuacji było wysiąść i szukać kiosku z biletami lub czekać na następny tramwaj z czynnym biletomatem. Zaś spotkanie z kontrolerem biletów w takiej sytuacji kończyło się mandatem.
- Pasażer miał prawo być sfrustrowany. To w końcu przewoźnik nie zapewnił nam możliwości zakupu biletu - argumentuje radny PO i tłumaczy: - Uchwała, którą przygotowałem likwiduje absurdalne przepisy. Jeśli zostanie przyjęta przez radnych na środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi będzie to wyglądało następująco: podczas kontroli biletów będzie możliwość uiszczenia bezpośrednio u kontrolera opłaty równej cenie 60-minutowego biletu na przejazd. Jeśli nie będziemy mieli przy sobie gotówki to zostanie nam wystawiony mandat, który zostanie anulowany natychmiast po uiszczeniu (w ciągu 7 dni) opłaty równiej cenie 60-minutowego biletu.
Radny Domaszewicz jest otwarty na poprawki ze strony radnych. Np. zmieniający opłatę z ceny równej 60-minutowemu biletowi np. na 20 minutowy. - Liczę na konsensus w radzie w tej sprawie - podsumowuje.
Jeśli RM przyjmie uchwałę w środę to przepis zacznie obowiązywać najpóźniej w ciągu 1,5 miesiąca.