W ubiegłym tygodniu kilkanaście samorządów z województwa łódzkiego podpisało porozumienie o współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska w Łodzi w sprawie realizacji rządowego programu "Czyste Powietrze". Wśród nich nie było Łodzi, która jak podkreśla Małgorzata Moskwa-Wodnicka, nie dostała zaproszenia na podpisanie umowy.
Celem programu jest ograniczenie emisji szkodliwych substancji, które powstają na skutek ogrzewania domów jednorodzinnych słabej jakości paliwem. „Czyste Powietrze” zakłada dofinansowanie wymiany starych i nieefektywnych źródeł ciepła.
- Od 21 marca współpracujemy z ministerstwem w sprawie tego programu. Wtedy minister środowiska wystąpił do gmin w województwie łódzkim, żeby wskazały pracowników, którzy będą uczestniczyć w szkoleniu prowadzonym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Miasto odpowiedziało, pracownik Wydziału Ochrony Środowiska brał udział w szkoleniu 12 kwietnia. Deklarujemy pełną gotowość do włączenia się w realizację rządowego programu „Czyste powietrze”. Ważne, żeby w tym zakresie była współpraca rządu i samorządu. Wtargnęła tu polityka, a nie troska o mieszkańców i zdrowe powietrze – uważa Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
21 czerwca na konferencji prasowej radny Damian Raczkowski alarmował, że Polsce grozi utrata 8 mld euro unijnego dofinansowania dla tego projektu.
- Zwróciliśmy się wtedy do rządu i Ministerstwa Środowiska o przekazanie tych pieniędzy samorządom, które bardzo dobrze sobie radzą z realizacją własnych programów zmierzających do poprawy jakości powietrza. Wnioski rządowe są za długo rozpatrywane. Komisja Europejska zaleca żeby ich realizację, wydawanie pieniędzy z dofinansowania prowadziły samorządy. Miesiąc temu usłyszeliśmy odpowiedź urzędników wojewódzkich, że program będzie dobrze działał. Mamy już ostatnie dni, by tak było, bo Komisja Europejska traci cierpliwość – powiedział Damian Raczkowski.
Z powodu zanieczyszczonego powietrza w Polsce rocznie umiera ok. 70 tys. osób.
- Prezydent Hanna Zdanowska od początku mówiła, że program „Czyste Powietrze” powinien zmienić formułę na bardziej samorządową. Te argumenty zostały potwierdzone przez Komisję Europejską. Nasze miasto zostało ukarane za to, że chcieliśmy dobrze. Jest to o tyle smutne, że pracownikiem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi jest radna PiS Marta Grzeszczyk. Jako radna powinna dbać o interes łodzian. Czas najwyższy złożyć mandat - powiedział radny Marcin Hencz.
