Projekt uchwały w tej sprawie przygotowali radni z Klubu PiS. Proponują stawkę normalną w wysokości 1,60 zł, a ulgową – 0,80 zł.
Włodzimierz Tomaszewski, wiceprzewodniczący Komisji Finansów przekonuje, że taki rodzaj biletu byłby szczególnie przydatny w nowym systemie transportowym miasta opartym o przesiadki. Miałby zachęcić łodzian do korzystania z komunikacji miejskiej i uiszczania opłaty za przejazd. Mniejsza liczba użytkowników aut na rzecz pasażerów MPK pozytywnie wpłynęłaby na środowisko. Radna Anna Lucińska dodaje, że z biletu korzystaliby w dużej mierze pasażerowie podróżujący tylko kilka przystanków.
Władysław Skwarka, przewodniczący Komisji Finansów i członek Komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej uważa, „propozycja jest bardzo trafna, ale przedwczesna”. Jego zdaniem należy ją wdrożyć w życie we wrześniu, gdy nowa siatka połączeń zostanie dopracowana i będzie sprawnie funkcjonować. Radny pozytywnie ocenia też proponowane stawki cen.
Wprowadzenie takiego biletu, ale w cenie 2 zł, popiera Bartosz Domaszewicz, przewodniczący Doraźnej Komisji ds. Transportu i członek Komisji Finansów.
Przewodniczący Komisji Gospodarki Mieszkaniowej Jan Mędrzak uważa, że najlepszym rozliczeniem podróży byłaby forma płatności za każdy przejechany przystanek. Trwają prace nad takim rozwiązaniem. Zdaniem Jana Mędrzaka bilet 10-minutowy byłby dobrą propozycją w przyszłości.
Przywrócenia 10-minutowego biletu nie popiera natomiast Zarząd Dróg i Transportu – Z punktu widzenia miasta to się nie opłaca – mówi Michał Chylak p. o. Zastępcy Dyrektora ds. Transportu i Inżynierii. Z wyliczeń opartych na poprzedniej propozycji radnych PiS odnośnie biletu w cenie normalnej 1,40 zł wynika, że miasto mogłoby na jego wprowadzeniu stracić od 2,6 mln zł do 6,6 mln zł (w zależności czy z biletów 20-minutowych zrezygnowałoby 30 czy 50 proc. pasażerów). Podkreślał też, że łodzianie często tego biletu nadużywali.
Projekt był omawiany na posiedzeniach Komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej, Finansów, Budżetu i Polityki Podatkowej oraz Doraźnej Komisji ds. Transportu. Pierwsza zaopiniowała go negatywnie, a pozostałe – pozytywnie. Projekt znalazł się też w porządku jutrzejszej sesji.
